Ćwiczę na siłowni (domowej) od prawie 5 lat (z przerwami), nigdy nie miałem problemów z roztopami. W poprzednie wakacje dużo jeździłem na rowerze za przetrenowałem mięsnie nóg i z tego powodu trafiłem do szpitala na 5 dni , całego mnie przebadali i wszystko było ok. Było to przetrenowanie mięśni (duży rozpad komórek mięśniowych) Lekarz kazał mi na jakiś czas przestać jeździć i ćwiczyć aby organizm odpoczął. Przez wrzesień nic nie ćwiczyłem itp. W październiku pojawiły mi się roztopy na ramionach (przy okazji w bicepsie przybylo mi w miesiąc 3cm nie wiem jak to możliwe) widocznie organizm odreagował przetrenowanie (rozpad komorek) i nasilił ich przyrost. Z miesiąca na miesiąc zacząłem tyc , w ciągu 4 miesięcy 10kg i rozstępy się trochę powiększały, zacząłem tez więcej jeść. Smarowałem rożnymi kremami ale nic to nie dawało.
Od wiosny postanowiłem schudnąć trochę, zacząłem mniej jeść (mało a często ) i ogólnie jeść zdrowsze rzeczy (ryz , kasza, jajka, twaróg itp.) nie pije tez słodkich napojów, nie trzymałem żadnej diety, kupiłem tez Thermo Speed extreme. Zacząłem ćwiczyć w domu kulturystykę z powrotem i biegać po lesie , jeździć (choć nie tak dużo jak wtedy) na rowerze. Kupiłem sobie tez maść Hascreal(13zł) i Capivit hydro control(16zł). W ciągu 2 miesięcy chudłem 6kg , rozstępy zmniejszyły mi się 2x , szczególnie gdy przyjdę z biegania itp. to są one praktycznie nie widoczne (może to sprawa potu?) Więc moja rada na rozstępy to schudnąć trochę i kupić maść hasceral i Capivit hydro control , po miesiącu na pewno wasze rozstępy wybieleją i staną się mniejsze, dodatkowo warto się spocić raz po raz (bieganie itp.) bo wydaje mi się ze pot nawilża skore , sam się zdziwiłem jak byłem spocony o ile rozstępy są mniejsze.