Szacuny
21
Napisanych postów
1128
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
9709
olka, dokuczliwy ból w boku, który potrafi odebrać całą przyjemność biegania. Cierpi na nią co piąty biegacz. Acz statystyka może być myląca. Dużo częściej skarżą się na nią początkujący biegacze niż stare biegowe wygi. Cóż to takiego? Jak się przed nią bronić?
Powszechna jest opinia, iż przyczyną kolek jest pełen żołądek. To tylko półprawda. Czy zastanawialiście się dlaczego na dolegliwość tę nie cierpią nigdy rowerzyści lub biegający narciarze, nawet gdy trenują z pełnym brzuchem?
Prawdziwą przyczyną kolek jest przepona, czyli mięsień oddzielający klatkę piersiową od jamy brzusznej. „Podwieszonych“ jest do niego cała masa organów wewnętrznych: wątroba, śledziona, jelito grube i cienkie. Łącznie kilka kilogramów wisi w jamie brzusznej na przeponie niczym na cienkiej nitce.
Cóż dzieje się podczas biegu? Rytmiczne wstrząsy powodują, że z każdym krokiem cała ta masa ciągnięta jest do dołu. Jednocześnie równie rytmicznie, przy każdym wydechu przepona unosi się do góry aby wyprzeć powietrze z klatki piersiowej. Jeżeli organy wewnętrzne ciążą do dołu, a przepona porusza się do góry dochodzi do przeciążeń, które odczuwamy jako popularną kolkę.
Dlaczego boli zazwyczaj z prawej strony? Gdyż z tej strony znajduje się wątroba, która waży niemało. Oczywiście bieganie z pełnym brzuchem powoduje, że wspomniane przeciążenia są większe i zwiększa się ryzyko kolki.
Co robić?
1. Zwolnić lub przejść do marszu.
2. Przydusić ręką bolące miejsce, przy wydechach luzować ucisk.
3. Wydychać powietrze stawiając lewa nogę (o ile kolka jest z prawej strony) na ziemi.
4. Na wdech nie trzeba zwracać większej uwagi. Prawidłowe wydechy spowodują, że organy wewnętrzne będą się poruszać w tym samym rytmie co przepona.
5. Przy zbieganiu z górki lepiej jest się nieco pochylić niż biec prosto jak świeca.
6. Zaleca się trenowanie mięśni brzucha i tzw. oddychanie brzuchem.
Szacuny
122
Napisanych postów
11601
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
70678
jak trenowalem pilke nozna i robilismy wytrzymalosc przed sezonem jak dostawalem kolki na poczatku wlasnie uciskalem to miejsce reka i z czasem mi przechodzilo. Zadazalo sie zadko ale sposob nieglupi ;)
Szacuny
10
Napisanych postów
511
Wiek
33 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
8504
ja natomiast slyszalem inna opcje a mianowicie ze kolka to niedotlenienie miesni brzucha, kiedy jestesmy najedzeni badz czasami po prostu (szczegolnie w lato) zmeczeni (chodzi o cale cialo, niby nieodczuwalne zmeczenie, ale gdy zaczynamy sie ruszac energia w pare chwil sie ulatnia) i wtedy podczas biegu miesnie brzucha z kazdym krokiem dostaja mniej tlenu i wystepuja takie skurcze, wtedy nalezy sie zatrzymac badz przejsc do marszu i pooddychac rytmicznie przez chwile :)
mysle ze twoja wersja jest prawdzia, ale w tej ktora ja slyszalem jest duzo prawdy