Często pojawiają sie tu tematy typu: "Mam 185 cm i ważę 60 kg, chciałbym jak najszybciej przytyć 15 kg, może być nawet tłuszcz". Troche rozumiem takie osoby, że już nie mogą patrzeć na swoje zapadnięte klaty, chude nogi i łapki, jednak nie ma co od razu łapać tylu kilogramów. Takiej chudej osobie sie wydaje, że jak w 2 miesiące przytyje 20 kg to że będzie normalnie wyglądać. Nic podobnego, klata dalej będzie wklęsła, łapy nadal będą chude, tylko brzuch urośnie do gigantycznych rozmiarów! Potem będziecie pisać takie tematy: "Mam 185 cm, ważę 75 kg, oceńcie moją dietę redukcyjną". Oczywiście taka osoba zostanie wyśmiana, że ma
proporcje wagi do wzrostu takie jak panienka i chce sie jeszcze redukować, jednak nikt nie wie, że taka osoba przytyła 15 kg z czego np. 13 kg to sam tłuszcz. W przypadku takiego osobnika jego BF może wynosić nawet 25-30% przy tak niewielkiej wadze, czyli koleś będzie wyglądał jak jakiś mutant
.
Ja wiem, że chuderlakowi może sie wydawać, że nawet jak przybierze z 15 kg tłuszczu to nic złego sie nie stanie. Może i tak, może jeszcze wówczas nie będzie wyglądał jak grubas, jednak za jakiś czas będzie musiał robić niepotrzebnie długą redukcje, bo przy kolejnych cyklach masowych tłuszczu musi przybyć i wówczas to już będzie widoczne!
Ja niestety kiedyś popełniłem ten błąd i straciłem przez to ok. rok treningu. Przytyłem szybko ok. 10 kg samego tłuszczu i potem redukcja, przy której straciłem troche z tych mięśni, które miałem przed masówką. Potem żeby to odrobić to musiałem znowu robić mase, potem znowu redukcja bo tłuszczu przybyło i wogóle czas zmarnowany
. Gdybym wtedy był cierpliwy, to teraz byłbym znacznie lepiej zbudowany i miałbym więcej siły niż obecnie.
Podsumowanie.
Róbcie mięśnie, a nie tłuszcz. Jeżeli przybieracie więcej jak 3 kg na miesiąc to znaczy, że to jest zły objaw!