Mam 19 lat, cwicze od roku ale nieregularnie. Kiedys wygladalem koszmarnie, a teraz najwyzej zle. Waze kolo 70kg przy 183cm. Przez rok trenowalem boks.
Na dzien dzisiejszy mam lawke, 2 skosy górne, sztange 150cm, obciazenie, 2 hantle. Cwicze 4 razy w tyg:
- poniedzialek:
klatka - 4x8 prosto, 4x8 skos duzy [gora], 4x10 rozpietki skos maly - stały ciezar.
triceps - 4x10 wyciskanie sztangi lezac [do czola], 4x8 wyzoszenie sztangietki zza glowy.
- wtorek:
plecy - 4x10 podciaganie sztangi w opadzie, 4x10 podciaganie sztangietki w opadzie.
przedramie - 4x20 podchwytem.
- czwartek:
barki - 4x10 wyciskanie sztangi zza glowy, 4x10 wyciskanie sztangietek, 4x8 unoszenie sztangietek bokiem.
biceps - 4x10 uginanie ramion ze sztangietkami stojac, 4x8 uginanie ramion w podporze o kolano, 4x10 uginanie ramion ze sztanga stojac.
-piatek:
nogi - przysiady ze sztanga 4x12.
Jezeli chodzi o brzuch to jestem na 9 dniu Szostki Weidera, takze robie codziennie. Od 2 tyg jem Mass XXL i moj apetyt wzrosl niesamowicie. W pracy brakuje mi przerw na jedzenie...
Gdyby czegos brakowalo, to dopisze. Prosze o ocene i rady. Interesuje mnie trening nog szczegolnie, co dolozyc?
Dziekuje za pomoc.
Pozdrawiam, buke_