inny świat, przejeżdzlaiśmy pociągiem rpzez granice już z powortem do Polsi to ludzie potrafili robic z wagonów taki sajgon że H*j. rozkrecali te jażenówki i tam wsadzali małe buteleczki. rozkręcali ściany, fotele, wszystko gdzie sie dało wsadzić cos o poejmnośc 0,5-2 litra.
a ludzie tacy natrętni każdeog pytli czy wiezie alkohol, jak mówiłes że NIE to CI od razu prosili żebyś im cośrpzewiózł... ojciec w******lił w poćągu jednemu takiemu natrętowi hudemu (20 bic)
a i jak trzepali pociag to na granicy w Terspolu wysadzali wszystkich z pociągu i ładowali sie do środka.
i na tmeat pytani o zarobiki na spirycie:
nie dorobił sie kokosów, ale pensje z teog ma, plus swój mały biznes to już na życie styka
pozdro!
gdybyś robił regularne zastrzyki
dziś miałbyś 100 razy zepsze wyniki