SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

moje życie to piekło

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3190

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 372
Zaczne od poczatku ,jestem zmęczona dietami,powoli sie poddaje chudne i tyje bez przerwy mój organizm jest wycienczony,codziennie boli mnie głowa a ja bezmyslnie pycham sie słodyczami bo mnieto uspokaja a po paru minutach jestem jeszcze gorzej zmeczona i ide spac na 2 dzien za kare stosuje głodówke i tak bez przerwy w końcu kazdy dzien jest koszmarem,jestem osłabiona,mdli mnie bez przerwy ,rano burczy mi w brzuchu tak bardzo ze to zamienia sie w dosłowny bół zjem cokolwiek zaraz mnie mdli,nie mam siły cwiczyc nie jem jak normlany człowiek póbowałamjuz setki diet po kazdej wystapiło jojo .Dodam ze psychicznie tez jestem wykączona,tymi wachaniami wagi i nastroju.Przezto przestałam sie sobie podobac mam kompelksy i czuje sie neidowartosciowana.Mam ogromny celulit i rozstepy.moje zycie to koszmar chciałąbymznalesc dlasiebie odpoweidnia dieta ale tak skomponowana zebymi niczego nie brakowało ,zebym sobie chudła,zebym sieczuładobrze,lekko,zebym miała siłe cwiczyc.Zebym nie rzucałasie na słodkie.Dodam zepierwsza rzecz jaka wstane rano to chec jedzenia słodkiego tak apropo to ja mogłabym jesc tylko słodkie rzeczy to chyba jakies uzaleznienie ale jezelimi ktos jakos doradzi pomozeskomponowac diete ,doradzi czym zastapic słodycze(czekolade,batonyitd)jak wybrac mniejsze zło.Może odtłuszczony jogurt i otreby granulowane tylko keidy to najlepeij jesc?Juz sama nie wiem zgłupiałam przez to wszystko ..tyle diet jest teraz na tobie ze sama nie wiem co robic ,jestem zdezorientowana ,wiem jedno jezeli czegos nie zrobie wykoncze organizm ,juz mam problemy z watroba boli mnie jak zjem cos tłustego a natomiast jka zjem duzo słodkeigo momentalnie trace siły i tak jak bym popadaław jakas spiaczke zasypiam,Robiłam badania wszystko jest oki,lekarz pwoeidziałzmeinic diete bo sie doprowadze do koszmaru.Owszem mam nadwage mam 85kg i 176wzrostu lekarzpwoeidział ze jak bede wazyc około 70 bedzie juz dobrze.Chciałąbym tyle wazyc ale nie wiem co robic,ile mi czasu zajmie dojscie do takiej wagi,jakie cwiczenia najlepeij uprawaic,co jesct kiedy o ktorej godzinie.Czy pic kawe czy jej nie pić.pije magnez nie pomaga nic:(piłam chrom nie pomagał:(wode zawsze piłam duzo ale nie odczuwam ze mi w czyms pomaga.pije zielona i czerwona herbate tez bez skutków .Prosze doradzcie mi co ja powinam zrobic jak jest .Nie chce podawania punktów bo sie tego naczytałam mase chce zeby mi ktos poprostu napisał jadłospis,cwiczenia,bede wdzieczna i doradził co zrobuic jezeli najdzie ochota na słodkieco wtedy najlepiej wybrac.Mam 20 lat,jestem młoda dziewczyna z nadwaga chcialabym wąłsne te 10 kg schudnac ale nie wiem jak,chciaklabym trwale chciałabym sie tak nauczyc jesc zeby jescjuz tak całe zycie i nie tycdlatego nie chce diety meczarni ze gdy skoncze jaznowu sie rzuce na słodycze iznowu efekt jojo.Moim głownym probleme sa słodyczetoone mnie gubia ale tak bardzo mi ich brakuje nie wiem dlaczego.Dodam ze makaronow,białego chleba,ryzu,kasz,nie słodze,ziemniaków nie jem juz kilklat poprostu to dlamnie nie istnieje nie cięgnie mnie do tego nawet co mam zrobic zeby nie cagneło mnie tez tak do słodyczy.prosze o pomoć ,Jestem juz na skraju wytrzymania.Ciagle mam wzdecia wiem doskonale ze takie rzeczy jak cebula,czosnek,szczypiorek,kapusta,groch,alkohole,ostre dania,tłuste dania,mocne herbaty,czosnek,papryka i jeszcze pare wogóle nie sa przezemnie tolerowane ,nie moge jesc tych produktów bo zaraz mnie ''wysadza''Poprostu moje zycie przypomina piekło
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 26 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1338
moze to ci pomoze: https://www.sfd.pl/temat231127/ 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 255 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7199
Zrob sobie tydzien lub dwa przerwy tzn jedz co chcesz pizze, slodycze itp ustal sobie ze po tych dwoch tygodniach zaczynasz (bo jak napisalas jestes wykonczona psychincznie i fizycznie) a potemzacznij diete zbilansowana, nie mozesz caly czas chudnac, schudnij, zapisz, utrzymaj (czyli tyle kcal ile masz zapotrzebowania), potem znowu schudnij, ustaw diete ponad zapotrzebowanie np +200, 300 kcal i tak np tydzien lub dwa, pozneij znowu schudni i utrzymaj... organizm musi sie przyzwyczaic do nowej wagi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 37 Wiek 12 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3723
Uuu, na tyle problemów trudno zaradzić za jednym zamachem. Myślę, ze powinnaś zacząć od ustalenia sobie 5 posiłków dziennie, ale takich, które będą Ci smakowały. Jeśli jesteś teraz w stanie niemalże załamania nerwowego, nie ma co wciskać na siłę chudego twarogu i gotowanego kurczaka, bo przyniesie to opłakane skutki.
Jeśli rano masz ochotę na coś słodkiego, zacznij dzień od owsianki z orzechami i rodzynkami, z łyżeczką miodu. Albo od musli, ewentualnie płatków kukurydzianych. I nie głódź się od samego rana, zjedz sobie taką porcję, na jaką masz ochotę. Najważniejsze, to dobrze zacząć dzień
Na drugie śniadanie mozesz spokojnie zjeść kanapkę, jeśli lubisz. Z razowego chlebka, z jakimś mięskiem, jajkiem na twardo, twarożkiem. Albo zrób sobie sałatkę warzywną z ulubionymi ziołami, zdodatkiem kurczaka, ew. szynki, polaną oliwą. I z kromką razowego, a co Pamiętaj tylko, zeby tym mięskiem nie było salami, kiełbasa ani skwarki Lepiej kupić chudsze i delikatniejsze, a zdrowy tłuszcz dostarczyć z oliwą.

I tak dalej Dobrze byłoby, gdybyś znała swoje zapotrzebowanie kaloryczne. Wiem, jeśli juz tyle razy się odchudzałaś, raczej nie będzie zbyt przyjemnym siedzenie z kalkulatorem nad tabelkami, tudzież nad programami z netu. Ale esli dobrze się przygotujesz, poznasz mniej więcej charakterystykę białek, węglowodanów i tłuszczy i zaczniesz świadomie wybierac produkty korzystne dla Ciebie, Twoja dieta może być intuicyjna, bez liczenia kalorii w każdym daniu. Ale powtatzam: wcześniej trzeba odrobić zadanie domowe i poczytać to, co eksperci tego działu napisali w postach podwieszonych:

Tu obliczysz zapotrzebowanie, wystarczy na oko. I nie przejmuj się, to tylko wygląda na skomplikowane -> https://www.sfd.pl/temat276436/

A tutaj znajdziesz całą resztę. Możesz poczytać o tym, ze wcale nie trzeba unikać tłuszczu jak ognia, ile posiłków trzeba jeść dziennie, o roli węglowodanów i mnóstwo innych rzeczy -> https://www.sfd.pl/temat264769/

No i nie zaczynaj nowego sposobu odżywiania od jutra! Daj sobie tydzień czasu na oswojenie się z myślą o rozpoczęciu pewnego ważnego etapu w Twoim życiu. Poświęć kilka wieczorów na przejrzenie SFD, działów Odżywainie i Fitness. Przygotuj sobie ogólny plan działania, wybierz produkty, na których oprze się Twoja nowa dieta, zastanów się, jak mozesz urozmaicac posiłki. Znajdź na początek taką formę aktywności fizycznej, która nie będzie zbyt męcząca, a da Ci poczucie, że zaczynasz prowadzić zdrowy styl życia.
Wiele osób na tym forum skrytykowałoby moje rady. Wiem, ze poważna dieta i ćwiczenia to całe wielkie przedsiewzięcie logistyczne, wymagające wiedzy z dziedziny chemii, fizyki, genetyki, biotechnologii, technologii żywienia i bóg wie czego jeszcze. Ale mozna podejść do tego tematu bardziej po ludzku, na większym luzie. Zwłaszcza jeśli teraz jest Ci źle i nie jesteś w najlepszej formie.
Zobaczysz, z czasem poczynisz duże postępy. Twój metabolizm poprawi się, problemy z przewodem pokarmowym znikną. Świadome odżywianie się to także ladniejsza cera, jędrna skóra i, co za tym idzie, wyzsza samoocena i lepsze samopoczucie.

A od dwóch kostek czekolady świat się nie zawali

Zmieniony przez - The Kasia w dniu 2006-07-27 00:45:30

Żałuj za dowcipy, synu!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 2782 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15058
To ja Ci może jeszcze wytłumaczę mechanizm psychicznego uzależniania organizmu od czekolady. Otóż jest ona smaczna dla wielu osób (dla mnie np. - nie jest). Sam fakt że jesz coś co dla Ciebie jest tak smaczne i przyjemne wpływa na uwolnienie serotoniny w mózgu - co wpływa na zwiększenie apetytu(zgadnij na co), chwilowe uczucie szczęscia itd. Ponieważ nic innego nie daje Ci radości i szczęścia, Twoja podświadomość domaga się czekoladek, cukierków i tego typu wyrobów - bo to daje Ci chwilowe uspokojenie i przyjemność.

Należy pamiętać że jest to uzależnienie psychiczne. Fizycznie natomiast uzależniasz się od CUKRU.

Mechanizm jest następujący - im więcej jesz słodkich rzeczy - tym bardziej przyzwyczajasz do nich organizm - tym większą masz na nie ochotę - tym więcej ich jesz. I kółko się zamyka.

Jak więc dokonac tego - aby nie mieć ochoty na słodycze?
PO PROSTU PRZESTAĆ JE JEŚC. Odstawić. Nie wziąć do ust. Zacząć jeść pokarmy bogate w węglowodany złożone i błonnik, z których cukier do krwi uwalnia się stopniowo. Odzwyczaić organizm od skoków insuliny. A jedynym sposobem na to jest zbilansowane odżywianie w systemie 5-6 posiłków dziennie w równych odstępach czasu składających się z dobrej jakości węglowodanów (a więc kasz, ryż brazowy, patrz posty podwieszone) warzyw i białka.

Po ok. dwóch -trzech miesiącach czekoladowej abstynencji tzw. "craving" powinien Ci minąć.

Zastanów się czy chcesz właściwie coś zrobić ze swoim życiem. Jeżeli chcesz - to zbierz się do kupy, policz dietę na lekki niedobór kalorii, wklej tutaj a my dokonamy niezbędnych poprawek.

Powodzenia!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Problem z twarzą i brzuchem

Następny temat

z 97 na 87 :)

WHEY premium