-sniadanie
-obiad(podobno zupa to podstawa dnia)jak mawiala babcia
-kolacja
nastepnie trzeba dodac 2 psoilki
-przedtreningowy(wzbogacony w WW)z czegos sila musi byc na trening
- i potreningowy(w bialko) budulec naszych miesni
U niektorych jest jeszcze tak ze zle rozumieja 6,5 posilkow dziennie nie znaczy ze za kazdym arzem talez ma byc przepelniony ze az sie z niego sypie po bokach i jemy najpierw ze stolu potem z talerza....posilki maja byc tak ustalone zeby sie nie przejesc ale zjesc tresciwie i dostarczyc organizmowi dziennego zapotrzebowania.
U niektorych jest jeszcze niedostrzegalny broblem mianowicie obilczamy dzienne zapotrzebowanie B,WW,T na kilogram masy ciala.....gdy zaczynaja nabierac waga pzred 78kg po jakims czasie 81kg kieruja sie zapotrzebowaniem obliczanym z 78kg....nie koryguja swojej diety nie ma przyrostow.......
Dostrzeglem jeszcze ze przestrzegajac 3 podstawowych posilkow bo nie je sie co sie chce tylko co ugotuje mama nie ebdzie gotowalo dla kazdego z osobna chyba tylko tak maja Kwasniewscy......2 przed i po trenigowych w ktorych juz mozemy manipulowac rowniez mozemy nabrac masy......jeszcze zapomnailem dodac ze tryb zycia jaki prowadzimy zmusza nas czasem do jedzenia na meiscie to po szkole badz po pracy....tlustego hamburgera ktorego tak bardzo lubimu mozemy zastapic wafelkamiz biedronki 3,69 dosyc wypasiona paka i mlekiem w butelce...juz mamy jeden posilekmozim zdaniem bardziej wartosciowy
Suplementacja-to juz kazdego z osobna indywidualna sprawa w zaleznosci od portfela......
Przestrzegajac tego wszystkiego uwazam ze nie bedzie problemem aby przytyc....dojadajecie to co macie zjesc a reszta zalezy juz od was
...:::Live to fight,fight to live:::respect...