Partner zastąpi Ci sztangę!!!

Źródło: Stanisław Zakrzewski, "ABC MŁODEGO SIŁACZA"

Bez przyrządów można dość także-przynajmniej początkowo-do wcale niezłych wyników. Był taki siłacz, Max Sick, który bez przyrządów pięknie rozwinąłcałą muskulature. Jego metoda polegała na napinaniu i rozluźnianiu mięśni oraz na pokonywaniu oporu mięśni lub ciężaru własnego ciała czy ciężaru partnera.
Podaję 16 ćwiczeń ze współćwiczącymi. Są to ćwiczenia o szczególnej wartości dla tych, którzy nie posiadają sztang ani żadnego sprzętu żelaznego.
Opór stawiany przez partnera może być dowolnie regulowany. Przestrzegamy jednak przed zbyt silnym oporowaniem lub stosowaniem jakichkolwiek ruchów gwałtownych.

Ćwiczenia:
1. Przysiady ze współćwiczącym na barkach. Przysiad w rozkroku, na całych stopach. Wskazane by ćwiczący trzymał się rękami jakiegoś przedmiotu by nie stracić równowagi.

2. W leżeniu-wyciskanie.współćwiczący może zmniejszyć swój ciężar odpychając sie od jakiegoś stałego przedmiotu(szafy, drabinki itd.)

3. Odchylanie ramion do tyłu. Do ćwiczeń użyć pasów lub ręczników.

4. Odchylanie ramion w bok, pokonując opór współćwiczącego, który przytrzymuje nadgarstki.

5. Uginanie i wyprosty przedramion. Ruch wykonuje się wyłącznie w stawie łokciowym.

6. Skłony głowy w przód z oporowaniem.

7. Wspięcia na palcach.

8. Uginanie i wyprosty przedramion. Ćwiczenie wykonuje się wpierw jedną, później drugą ręką.

9. Ćwiczenie siłowe mogą wykonywać równocześnie dwaj partnerzy. Jeden w podporze ugina ramiona, drugi je prostuje.

10. W leżeniu na ławce(najlepiej skośnej) lub desce do prasowania-uginanie nóg w kolanach.

11. Wspięcia na palcach z partnerem na barkach.

12. Rytmiczne przeciąganie ramion z pozycji jak na rysunku.

13. Wyprosty przedramion w dół. Ruchy wykonywać tylko w stawie łokciowym.

14. Położyć przedramiona na skośnej desce, po czym uginać je i prostować. W ćwiczeniu tym współćwiczący powinien stawiać bardzo silny opór.

15. Z pozycji jka na rysunku, ćwiczący stara się przenieść proste ramiębokiem w górę.

16. Boczne skłony głowy z oporowaniem. Do tego ćwiczenia-jak i kilku innych-najlepiej użyć ręcznika.

Przepraszam za błędy!
Pozdrawiam!

P.S. Książka ta jest z 1973 roku, wtedy "kombinowanie" na siłowni było popularne.

ciekawe ciekawe

jak widać można też i tak :) chyba na animalu czytałem własnie o takich treningach

/pozdrawiam/

2

Ta druga fotka prędzej mi się z kamasutrą kojarzy, no ale jak kto lubi..

sog.

nawiasem mówiąc Six doszedł do nieziemskiej siły, zainteresowani mogą o nim poczytać

pzdr/

Zmieniony przez - Don Garcia w dniu 2006-10-04 07:40:36

Mam tez ta ksiazke i calosc w niej zawarta traktowalbym raczej jako ciekawostke jak bylo dawniej niz stosowanie takiego treningu odzucajac owcesna wiedze

Ale nadal jest tak, że wiele ludzi nie ma sztang. I mimo, że to dość stara książka to jest to logiczne, dobre i nic nie kosztujące rozwiązanie. A do tego zamiast hantli jakieś kamienie cięższe i podstawowy "sprzęt" jest:)
"Potrzeba matką wynalazków"

Niestety dosc sceptycznie odnosze sie do tego rodzaju powrotow do przeszlosci.
Treningi taki napewno ma jakies swoje + [ktorych nie potrafie teraz podac]
Ale napewno nie mozna stwierdzic ze partner zastapi co kolwiek, bo chodzby dlatego ze nie mamy szans regulowac ciezaru,a przeciez to jest glownym bodzcem do rozrostu miesni. Przeciez 6 lat nie bedizesz "cwiczyl" kolega ktory wazy 2 kg wiecej niz 2 lata temu czy 5.
Pozatym w niektorych cwiczeniach nie rowny nacisk. Generalnie nadal dla mnie to ciekawostka.

Ale nikomu nie zabraniam robic, tylko wyrazam swoje zdanie