SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Prawdziwy Street Boxing

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5985

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 122
Obydwaj macie dużo, dużo racji. Nikt nie rzuca suplesów, Daktarowa, czy Harai- goshi .No korytarzu ,czy w windzie jest to nie wykonalne.Ale mam do was pytania jak wy chcecie nauczyć ludzi walczyć w sytuacjach realnych.
Ten mój trening to przede wszystkim trening psychiki staram sie storzyć adeptom warunki jak najbardziej zbliżone do realizmu - chodzi o otoczenie
forma ataku z nienacka , przez osobe nieznaną . Ale dalej z zachowaniem bezpieczeństwa.Wzory biorę od najlepszych z którymi miałem kontakt Paul Vunak,Dr. Andrzej Bryl, Valerij Vasiliev. Oni tez ćwiczyli ludzi jak zachowywac i jak sie bronić. Oczywiście ,że może zdażyc sie wypadek, wszyscy są ubezpieczeni i wiedzą po co tu przyszli.Inaczej niż przez kontakt i stworzenie jak najbardziej zbliżonych warunków sie nie nauczysz.

www.jeetkunedo.blog.onet.pl 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1702 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16720
Mylisz się . Suples w windzie:


"masz swą wolę w komplecie z honorem"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 717 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12479
nie wydaje mi się, żeby nauczanie stylów opartych o tzw. combaty zwiększyło czyjeś bezpieczeństwo, daje tylko złudne jego poczucie ... a jak ktoś nie ma odpowiedniej psychiki to i tak nie nauczy się wiele w czasie treningów 2x w tygodniu po 2h... a poza tym to przed czym chce PAn nauczyć swoich uczniów się bronić? albo przed kim? w walce 1/1 technik używanych w kombatach używają wg. mnie tylko ludzie chorzy psychicznie i zakompleksieni, w walce z wieloma przeciwnikami można sobie poradzić tylko fuksem albo jesli okaza się oni wyjatkowymi kalekami, z nozownikiem bym wcale nie walczył jesli bym uznał, że gosc jest zdesperowany i naprawdę chce zrobić mi krzywdę ...

myslę, że Pana metody mogą być tylko dodatkiem dla ludzi już obeznanych z klasycznymi sztukami walki bo na wszelkich realnych sztukach walki które widziałem to nawet porządnie kopaćnie umieli nauczyc o wyprowadzeniu pożądanego sierpa nawet nie bede wspominał ...

9/10 pańskich uczniów w realnej walce na ulicy i tak zgłupieje jesli nie sa juz dosc "obici" w klasycznych sparingach lub nie maja w glowie poprostu tego czegos co odróznia zwyklych ludzi od "urodzonych morderców" ... poza tym badania socjologiczne dowodzą, że o ile normalne sztuki walki trenują ludzie mający w sobie poprostu zamiłowanie do aktywnosci fizycznej (mówie o tych, którzy trenują je na poziomie dosc wysokim a nie niedzielnych karatekach) a na combaty chodza ludzie, którzy się boją (jesli wprzód nie mieli zadnych związków z innymi sztukami walki)...

mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że jesli byłbym zbirem atakujacym kogokolwiek na ulicy to swiadomość popularnosci wszelkiego rodzaju "realnych" sztuk walki w formie combatów dawala by m iwielka przewagę gdyż wiedzac o technikach i metodach uczonych na tego typu kursach wiem już ze musze chronić pewne rejony, podczas gdy jeszcze jakis czas temu kazdy taki nietypowy atak bylby dla mnie zaskoczeniem :)

co wiecej? kazda próba wykorzystania przez kogokolwiek technik "nietypowych" mzoe tylko doprowadzic do tego ,ze mimo, iż teraz (i zawsze) jesli musialem stosowac przemoc fizyczna to robilem tylko tyle, zeby nie dac sobie zrobic krzywdy, zaczynam bic naprawde bardzo mocno i to tak, żeby wykonczyc przeciwnika definitywnie zupełnie nie liczac sie z tym jakie konsekwencje przyniesie to dla jego zdrowia ... np. kolana na glowe za próbe uderzenia w krocze, dynamiczna skrętówka na kark (gloa pod pachą) za próbę wybicia mi oczu ...

aha - zeby nie bylo niedomówień, nigdy nie zdarzylo mi sie prowokowanie bójek jakichkolwiek.

mam pytanie do autora tematu:

do kogo Pan adresuje swoje kursy? maja one sluzyc samoobronie w sytuacjach skrajnych czy moze przychodza na nie ludzie, którzy za wszelka cenę chą uczyć "się bić"? ... jak Pan weryfikuje kogo można uczyć a kogo nie technik niebezpiecznych?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 122
Ponieważ mam duże doświadczenie zawodowe/tyle informacji wystarczy na forum/ jeżeli prowadzę kursy każdy uczestnik jest sprawdzony w kartotece karalności i mam rozmowę z psychologiem.Prowadzę też normalne zajęcia.Znam ten swiat,i ygadyam sie z toba w 100%.Ale cos musimz robic , abz potencjalne ofiarz nauczyc reagowac ,chocby ucieczka.Ludzie na ulicy
nie reaguja.Podjalem sie Tego znajac wszystkie za i przeciw.Jeszcze raz zaznaczam dyskutuje z wami , aby poznac wszystkie opinie.Z gorz dziekuje.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

KOSA KK

Następny temat

rozciaganie

WHEY premium