kregosłup

witam. od dawna towarzyszy mi ból w odcinku piersiowym, ból występuje między pewnymi dwoma kręgami. oprócz tego kark, przy ćwiczeniu na siłce kiedy kark i szyja jest napięta pojawia sie przeszywający ból... i do tgo ostatnio byłem na siłce(po miesiecznej przrwie - ból ustał prawie maxymalnie na całej długosci pleców), troche na bary pomachałem i od kilku dni znów mocno bolą mnie włąsciwie całe plecy z lędzwiami włacznie. nie wiem, czy mój kregosłup nie nadaje sie do siłowni czy jaki grzyb. lekarz powiedział zebym nie cwiczył 2-3 tyg i kazał robic jakies takei dziwne cwiczenia. pomogło, ale wróciłem na siłke, małymi ciezarami pomachałem i porażka. najgorszy jest ten ból w odc. piersiowym, kiedy wstaje rano to przy opuszczeniu głowy w dół ciągnie mnie od tego miejsce (przerwa miedzy kregami) przez kark cały. u ortopedy nie byłem, sie wybieram... co wy o tym sadzicie?