jem warzywa, chociaż mniej niż powinienem. co do chleba i ryżu, to istotnie jadłem minimalne ilości chleba na początku, bo trudno mi się było przestawić, jednak sukcesywnie wyłączałem "produkty węglowe" i od 2 tygodni nie jem ich wcale. wydłużyłem tym okres przystosowawczy, ale miałem naprawde dobre samopoczucie, więc dla mnie było warto.
a! i stało się to co napisał charon - brak ketonów we krwi.
pozdrawiam
pomogłem?
to nakarm dziecko www.pajacyk.pl