człowiek słucha organizmu(to naturalne przecież) i je.A w ten sposób się nie schudnie.
Jak oszukać ogranizm ,by nie myślał ,że jest głodny i nie dawał znaków?
Są jakieś środki?
Z mojego doświadczenia wynika ,że jedyne co działa to amfa(nie polecam bo niewarto),,,,a efka,kofeina,nikotyna są całkowicie do bani,bo chamują głód owszem,,ale gdy przestają działać to takie ssanie się włącza,że nadrabia się z nawiązką.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 28
Waga: 90
Wzrost: 180
Obwód klatki: 120
Obwód ramienia: 44
Obwód talii: 80
Obwód uda: 70
Obwód łydki: 42
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 12
Aktywność w ciągu dnia: duża
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: siłownia
Odżywianie: b=4
w=4
t=1
Cel: redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe: nie
Stan zdrowia: dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej: 5 treningów
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: clen,efka,t3
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie,one nie działają
Stosowane wcześniej diety: kombinacje z węglami
od 1g/kg do 6g/kg dziennie