Zdenek_SB
Rośliny przedłużają gatunek, wydając nasiona. Muszą zawierać to co najcenniejsze, by dać początek nowemu życiu w trudnych nawet warunkach klimatycznych. Składniki pokarmowe potrzebne do rozwoju roślin służą również nam. Wykorzystajmy zatem ich moc.
Owies
Nasze babcie karmiły nas owsianką, nie zdając sobie pewnie sprawy, że owies to jedna z najcenniejszych roślin zbożowych. Do dziś jest podstawą pożywienia mieszkańców Mongolii, zapewniając im długowieczność. Najwięcej cennych składników zawiera otoczka nasion owsa, która w prawie niezmienionej postaci przechodzi przez cały układ pokarmowy aż do jelita grubego. Staje się „wymiataczem" wszelkich złogów, przyczyniających się do powstawania wielu chorób, także raka. Owies czyści również jelito cienkie, poprawia jego pracę, działa żółciopędnie, przeciwnowotworowo, leczy schorzenia układu pokarmowego, obniża poziom tzw. złego cholesterolu, a podwyższa „dobregoÓ. Okłady z owsa łagodzą napięcia mięśniowe i dolegliwości reumatyczne. Płatki owsiane zaleca się w diecie dla cukrzyków, ponieważ nasz organizm nie wchłania natychmiast cukrów zawartych w owsie. Poziom glukozy we krwi nie rośnie więc gwałtownie, skokowo. W Indiach terapię owsianą stosuje się nawet do zwalczania uzależnienia od nikotyny i opium.
Soja
Lekarze zalecają też, by jak najczęściej jeść nasiona soi. Ta roślina, pochodząca z Chin, zawiera dużo białka, tłuszczu, skrobi oraz witaminy B i E. Podobnie jak owies, obniża poziom „złego" cholesterolu. Chroni przed chorobą wieńcową, zapobiega miażdżycy, przeciwdziała powstawaniu złogów żółciowych, łagodzi przykre objawy opryszczki, zmniejsza ryzyko zachorowania na raka sutka (u Azjatek jedzących duże ilości soi rak sutka prawie nie występuje), chroni przed nowotworami żołądka i osteoporozą.
Fasola i groch
Do tej samej grupy co soja należą inne rośliny motylkowe - fasola i groch. Jest w nich co prawda niewiele witamin, lecz mają fosfor, potas, wapń i żelazo, dzięki czemu poprawiają jędrność skóry. O ich walorach odżywczych decyduje zawartość skrobi i łatwo przyswajalnego białka. Fasola zapobiega kamicy nerkowej i żółciowej, zapaleniom pęcherza, dnie moczanowej, pomaga przy migrenie i bezsenności.
Kukurydza
W USA ogromną popularność zdobyła kukurydza. Najlepsza jest jednak nie w formie płatków (przemysłowa obróbka pozbawia pokarm wielu cennych składników), lecz gotowanych świeżych kolb. Zapobiega zaparciom, łagodzi dolegliwości żołądkowe. Zawiera witaminy A, E, B, dużo potasu, selenu, magnezu, żelaza, sodu, wapnia, miedzi, fosforu, siarki, cynku. W skład oleju wchodzą nienasycone kwasy tłuszczowe przeciwdziałające miażdżycy. W Ameryce Południowej, gdzie kukurydza jest podstawowym składnikiem pożywienia, choroby serca są rzadkie. Selen zawarty w kukurydzy zapobiega nowotworom, zwłaszcza jelita grubego, piersi i płuc.
Pestki
Niezdrowe chipsy naprawdę warto zastąpić orzechami czy pestkami. Ziarno słonecznika zawiera bowiem sporo białka, oleju, a także witaminy E, która ma właściwości antynowotworowe i odmładzające. Dlatego jedzenie nasion tej rośliny sprawia, że cera staje się ładniejsza, skóra jest bardziej gładka, a zmiany trądzikowe mniejsze. Pomaga też w dolegliwościach reumatycznych.
Żelazo zawarte w nasionach dyni poprawi skład naszej krwi. Magnez, potrzebny do prawidłowego funkcjonowania komórek, działa przeciwnowotworowo, a cynk sprzyja prawidłowemu rozwojowi organizmu.
Magnez i żelazo to także istotne składniki popularnego w Polsce orzecha laskowego, który w porównaniu z innymi orzechami zawiera najwięcej cennych składników, m.in. białko, węglowodany, a także korzystne dla organizmu nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy i minerały. I tak witamina E odmładza, B - wzmacnia, C - podwyższa odporność. Wapń natomiast jest podstawowym budulcem kości i zębów, fosfor poprawia pracę mózgu. Jedzenie orzechów laskowych sprzyja obniżeniu poziomu cholesterolu, przeciwdziała zawałom, nadkwasocie i wrzodom żołądka. Olej zawarty w nasionach likwiduje zaparcia i poprawia trawienie, chroni również przed tasiemcami. Orzechy laskowe powinny jeść osoby żyjące w stresie, uczące się, rekonwalescenci, karmiące matki.
Podobne działanie ma orzech włoski, tylko jest bardziej kaloryczny. Dotyczy to zresztą wszystkich orzechów. Jak potwierdzają badania, migdały mogą zastąpić mięso. Są bowiem bogate w białko, magnez, wapń, sód, siarkę, fosfor, żelazo, witaminę E (eliksir młodości) i witaminy z grupy B, które poprawiają pracę systemu nerwowego. Dlatego są wskazane dla osób pracujących umysłowo. Olejek migdałowy ułatwia trawienie, łagodzi skutki oparzeń i ból ucha.
Nasiona winorośli
Warto też zwrócić uwagę na nasiona winorośli - najstarszej rośliny uprawnej, zwanej rośliną bogów. Owoce jemy chętnie, lecz pestki winogron wypluwamy. A tymczasem są one niezwykle cenne. Zawierają sporo oleju, który obniża poziom cholesterolu i działa antynowotworowo. Utłuczone i wymieszane z miodem, w formie okładu, koją ból brodawek u karmiących matek. Wyciąg z pestek grejpfruta doczekał się już swojego miejsca wśród leków na półkach w aptece. Niedługo pewnie przyjdzie czas na winogrona. Na razie korzystajmy jak najczęściej z wytłoczonego z ich nasion oleju.
Gorczyca
Niepozorne nasionka białej i czarnej gorczycy mają szerokie zastosowanie w terapii. Czarna jest polecana w leczeniu reumatyzmu, przy nerwobólach, zapaleniu płuc, nieżytach oskrzeli, astmie i wykorzystywana do produkcji plastrów rozgrzewających. Biała pomaga w zaparciach, niestrawności i przy otyłości (nasiona się łyka). Ale przede wszystkim używa się jej do wypełniania materaców dla osób cierpiących na reumatyzm, obrzęki, nerwobóle i bóle głowy. Działa antybakteryjnie, dlatego, gdy mamy problemy z zębami czy infekcję gardła, możemy blisko chorego miejsca przyłożyć woreczek wypełniony gorczycą.
Do materaców z gorczycą dodaje się często łuski gryczane, które neutralizują nawet bardzo silne promieniowanie żył wodnych oraz urządzeń elektrycznych. Zawarte w łuskach taniny i związki fenolowe hamują rozwój roztoczy i bakterii szkodliwych dla zdrowia, dzięki czemu łagodzą objawy wszelkich alergii. Korzystanie z takiego materaca łagodzi też napięcia mięśniowe, poprawia krążenie, reguluje oddychanie, zapobiega powstawaniu odleżyn, przyspiesza regenerację organizmu i gojenie się wszelkich ran. Poduszka z łuską gryczaną ma te same właściwości co materac, dlatego przydaje się w schorzeniach kręgosłupa, dyskopatiach, bólach głowy (również migrenowych). Ponadto nie nagrzewa się, co ma duże znaczenie dla osób gorączkujących.
Naturalnym termoforem jest poduszka wypełniona pestkami wiśni. Dłużej niż woda utrzymuje odpowiednią temperaturę. Nadaje się zarówno do kompresów ciepłych, jak i zimnych. Łagodzi bóle, stłuczenia, kontuzje. Po podgrzaniu pestki wydzielają olejki eteryczne, które poprawiają samopoczucie, leczą objawy grypowe, bóle korzonków nerwowych, kręgosłupa, mięśni, a także odleżyny, dolegliwości reumatyczne i migrenowe. Neutralizują szkodliwe promieniowanie. W zależności od tego, czy poduszkę chcemy zastosować jako kompres zimny czy ciepły, umieszczamy ją w zamrażalniku albo podgrzewamy w piekarniku bądź kuchence mikrofalowej.
Źródło : poradnikzdrowie.pl
Owies
Nasze babcie karmiły nas owsianką, nie zdając sobie pewnie sprawy, że owies to jedna z najcenniejszych roślin zbożowych. Do dziś jest podstawą pożywienia mieszkańców Mongolii, zapewniając im długowieczność. Najwięcej cennych składników zawiera otoczka nasion owsa, która w prawie niezmienionej postaci przechodzi przez cały układ pokarmowy aż do jelita grubego. Staje się „wymiataczem" wszelkich złogów, przyczyniających się do powstawania wielu chorób, także raka. Owies czyści również jelito cienkie, poprawia jego pracę, działa żółciopędnie, przeciwnowotworowo, leczy schorzenia układu pokarmowego, obniża poziom tzw. złego cholesterolu, a podwyższa „dobregoÓ. Okłady z owsa łagodzą napięcia mięśniowe i dolegliwości reumatyczne. Płatki owsiane zaleca się w diecie dla cukrzyków, ponieważ nasz organizm nie wchłania natychmiast cukrów zawartych w owsie. Poziom glukozy we krwi nie rośnie więc gwałtownie, skokowo. W Indiach terapię owsianą stosuje się nawet do zwalczania uzależnienia od nikotyny i opium.
Soja
Lekarze zalecają też, by jak najczęściej jeść nasiona soi. Ta roślina, pochodząca z Chin, zawiera dużo białka, tłuszczu, skrobi oraz witaminy B i E. Podobnie jak owies, obniża poziom „złego" cholesterolu. Chroni przed chorobą wieńcową, zapobiega miażdżycy, przeciwdziała powstawaniu złogów żółciowych, łagodzi przykre objawy opryszczki, zmniejsza ryzyko zachorowania na raka sutka (u Azjatek jedzących duże ilości soi rak sutka prawie nie występuje), chroni przed nowotworami żołądka i osteoporozą.
Fasola i groch
Do tej samej grupy co soja należą inne rośliny motylkowe - fasola i groch. Jest w nich co prawda niewiele witamin, lecz mają fosfor, potas, wapń i żelazo, dzięki czemu poprawiają jędrność skóry. O ich walorach odżywczych decyduje zawartość skrobi i łatwo przyswajalnego białka. Fasola zapobiega kamicy nerkowej i żółciowej, zapaleniom pęcherza, dnie moczanowej, pomaga przy migrenie i bezsenności.
Kukurydza
W USA ogromną popularność zdobyła kukurydza. Najlepsza jest jednak nie w formie płatków (przemysłowa obróbka pozbawia pokarm wielu cennych składników), lecz gotowanych świeżych kolb. Zapobiega zaparciom, łagodzi dolegliwości żołądkowe. Zawiera witaminy A, E, B, dużo potasu, selenu, magnezu, żelaza, sodu, wapnia, miedzi, fosforu, siarki, cynku. W skład oleju wchodzą nienasycone kwasy tłuszczowe przeciwdziałające miażdżycy. W Ameryce Południowej, gdzie kukurydza jest podstawowym składnikiem pożywienia, choroby serca są rzadkie. Selen zawarty w kukurydzy zapobiega nowotworom, zwłaszcza jelita grubego, piersi i płuc.
Pestki
Niezdrowe chipsy naprawdę warto zastąpić orzechami czy pestkami. Ziarno słonecznika zawiera bowiem sporo białka, oleju, a także witaminy E, która ma właściwości antynowotworowe i odmładzające. Dlatego jedzenie nasion tej rośliny sprawia, że cera staje się ładniejsza, skóra jest bardziej gładka, a zmiany trądzikowe mniejsze. Pomaga też w dolegliwościach reumatycznych.
Żelazo zawarte w nasionach dyni poprawi skład naszej krwi. Magnez, potrzebny do prawidłowego funkcjonowania komórek, działa przeciwnowotworowo, a cynk sprzyja prawidłowemu rozwojowi organizmu.
Magnez i żelazo to także istotne składniki popularnego w Polsce orzecha laskowego, który w porównaniu z innymi orzechami zawiera najwięcej cennych składników, m.in. białko, węglowodany, a także korzystne dla organizmu nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy i minerały. I tak witamina E odmładza, B - wzmacnia, C - podwyższa odporność. Wapń natomiast jest podstawowym budulcem kości i zębów, fosfor poprawia pracę mózgu. Jedzenie orzechów laskowych sprzyja obniżeniu poziomu cholesterolu, przeciwdziała zawałom, nadkwasocie i wrzodom żołądka. Olej zawarty w nasionach likwiduje zaparcia i poprawia trawienie, chroni również przed tasiemcami. Orzechy laskowe powinny jeść osoby żyjące w stresie, uczące się, rekonwalescenci, karmiące matki.
Podobne działanie ma orzech włoski, tylko jest bardziej kaloryczny. Dotyczy to zresztą wszystkich orzechów. Jak potwierdzają badania, migdały mogą zastąpić mięso. Są bowiem bogate w białko, magnez, wapń, sód, siarkę, fosfor, żelazo, witaminę E (eliksir młodości) i witaminy z grupy B, które poprawiają pracę systemu nerwowego. Dlatego są wskazane dla osób pracujących umysłowo. Olejek migdałowy ułatwia trawienie, łagodzi skutki oparzeń i ból ucha.
Nasiona winorośli
Warto też zwrócić uwagę na nasiona winorośli - najstarszej rośliny uprawnej, zwanej rośliną bogów. Owoce jemy chętnie, lecz pestki winogron wypluwamy. A tymczasem są one niezwykle cenne. Zawierają sporo oleju, który obniża poziom cholesterolu i działa antynowotworowo. Utłuczone i wymieszane z miodem, w formie okładu, koją ból brodawek u karmiących matek. Wyciąg z pestek grejpfruta doczekał się już swojego miejsca wśród leków na półkach w aptece. Niedługo pewnie przyjdzie czas na winogrona. Na razie korzystajmy jak najczęściej z wytłoczonego z ich nasion oleju.
Gorczyca
Niepozorne nasionka białej i czarnej gorczycy mają szerokie zastosowanie w terapii. Czarna jest polecana w leczeniu reumatyzmu, przy nerwobólach, zapaleniu płuc, nieżytach oskrzeli, astmie i wykorzystywana do produkcji plastrów rozgrzewających. Biała pomaga w zaparciach, niestrawności i przy otyłości (nasiona się łyka). Ale przede wszystkim używa się jej do wypełniania materaców dla osób cierpiących na reumatyzm, obrzęki, nerwobóle i bóle głowy. Działa antybakteryjnie, dlatego, gdy mamy problemy z zębami czy infekcję gardła, możemy blisko chorego miejsca przyłożyć woreczek wypełniony gorczycą.
Do materaców z gorczycą dodaje się często łuski gryczane, które neutralizują nawet bardzo silne promieniowanie żył wodnych oraz urządzeń elektrycznych. Zawarte w łuskach taniny i związki fenolowe hamują rozwój roztoczy i bakterii szkodliwych dla zdrowia, dzięki czemu łagodzą objawy wszelkich alergii. Korzystanie z takiego materaca łagodzi też napięcia mięśniowe, poprawia krążenie, reguluje oddychanie, zapobiega powstawaniu odleżyn, przyspiesza regenerację organizmu i gojenie się wszelkich ran. Poduszka z łuską gryczaną ma te same właściwości co materac, dlatego przydaje się w schorzeniach kręgosłupa, dyskopatiach, bólach głowy (również migrenowych). Ponadto nie nagrzewa się, co ma duże znaczenie dla osób gorączkujących.
Naturalnym termoforem jest poduszka wypełniona pestkami wiśni. Dłużej niż woda utrzymuje odpowiednią temperaturę. Nadaje się zarówno do kompresów ciepłych, jak i zimnych. Łagodzi bóle, stłuczenia, kontuzje. Po podgrzaniu pestki wydzielają olejki eteryczne, które poprawiają samopoczucie, leczą objawy grypowe, bóle korzonków nerwowych, kręgosłupa, mięśni, a także odleżyny, dolegliwości reumatyczne i migrenowe. Neutralizują szkodliwe promieniowanie. W zależności od tego, czy poduszkę chcemy zastosować jako kompres zimny czy ciepły, umieszczamy ją w zamrażalniku albo podgrzewamy w piekarniku bądź kuchence mikrofalowej.
Źródło : poradnikzdrowie.pl
tylko jeden klub
kocham aż po grób...
Krzysztof Piekarz
xeran
SOG
vandetta
meriadoc
fukinhot
boguc
nofatuk
kondek
