masa i siła bez koksu - praktyczne doświadczenia i wnioski

Dlatego trudno znalezc doswiadczonego ale nie kokszącego, o to mi chodzi. Info "robilem trening taki i taki uroslem tyle i tyle ale koksilem" nic mi nie daje.

Dlatego trzeba:
a - pytać
b - uważać czyje odpowiedzi bierze się pod uwagę.

Wiem, i dlatego czytam i pisze w tym poscie bo wlasnie takich szukam

Ciekawe podejście, ale jeżeli o mnie chodzi to nie bardzo sobie wyobrażam robić całej "góry" na jednym treningu, nie starczyłoby mi na to siły. Po poniedziałkowej klacie byłem dość zmęczony, a po wczorajszych plecach z bicepsem to już wogule byłem wasted, więc jakbym miał to wszystko wciepać na 1 trening...zgon nie dość, że po takim treningu nie wiem w jaki sposób dostałbym się do domu, to jeszcze nie zrobił bym połowy skutecznie, bo zużyłbym energię na pierwszą "połowę" treningu, nie wspominając już o długości treningu 3 godziny lekko

suma serii pozostaje ta sama a trening trwa tyle samo...

choc oczywiscie wydatek energetyczny jest argumentem

W takim razie wykonuje się to z o wiele mniejszą intensywnością, bo jeżeli w sumie jest tyle samo serii, to na każdą grupę musi być mniej niż by to było na splicie

kieszko89 ten trening zajmuje mi 50 min + 10 min rozgrzewki(bieg,rozciągania) więc nie pisz głupot ze "3 godziny lekko"!zobacz ile jest ćwiczeń na jednym treningu: 5-6 po 3 a wniektórych przypadkach po dwie serie każdego.założe sie ze jak robisz swój trening to na każdym z nich wykonujesz więcej ćwiczeń.jeszcze raz pisze ze to nie jest typowa masówka!-głównie chodzi o siłę i dynamikę + masa!!!sam napisałeś:

" Po poniedziałkowej klacie byłem dość zmęczony, a po wczorajszych plecach z bicepsem to już wogule byłem wasted..."

i co przećwiczyłeś zaledwie klatke,plecy i biceps i juz jesteś "wasted" po dwóch treningach tak wynika z twojego opisu.no to jak dorzucisz w najbliższych dniach barki,triceps,uda i łydki to jaki będziesz?
ponadto nie myl pojęć! napisałeś:

"W takim razie wykonuje się to z o wiele mniejszą intensywnością, bo jeżeli w sumie jest tyle samo serii, to na każdą grupę musi być mniej niż by to było na splicie"

chłopie ty piszesz o objętości treningu a nie o INTENSYWNOŚCI!!!Intensywność to ilość powtórzeń w danej konkretnej serii i wielkość ciężaru np. 6-4 powtórzenia przy dużym ciężarze jest to duża intensywność w porównaniu z 15-10 powtórzeniami przy umiarkowanym ciężarze.zobacz co na ten temat mówi Dorian Yates.pisałem ze programy zawodowych kulturystów są nierealne dla takich zjadaczy chleba jak ja ale kto powiedział ze nie można czerpać z ich wiedzy i doświadzczeń i wykorzystywać w swoich treningach (zaadaptować pewne założenia).
jak pisałem to tylko przykład jedego z tysięcy możliwych programów i stosowany okresowo-jednemu bedzie odpowiadał innemu nie a ja przecierz układałem go nie dlatego żeby odpowiadał wszystkim tylko zeby odpowiadał pezede wszystkim mnie:)jednakże nie mogę zgodzić się z twoim komentarzem w świetle tak wyraźnego "spłaszczania" tematu (3 godz trening, mała intensywność...) pozdrawiam hej

dodac nalezy ze trening gory moze wyjsc czesciej niz co 7 dni stad mniejsza ilosc serii na partie jest dopuszczalna...

poza tym kieszko, poprostu poczytaj o treningach typu FBW

Zmieniony przez - dzi w dniu 2007-04-20 10:29:39

slawek5416 - większa objętość = mniejsza intensywność pozatym mi wogule "nie wchodzą" serie po 4-6 powt z dużym % ciężaru maksymalnego, wolę szczerze, tak jak to robi Krzychu, bo muszę jeszcze bardzo pracować nad techniką, ale Twoje spojżenie też mnie interesuje i myślę, że spróbuję tego, ale raczej dopiero po wakacjach, bo w lecie będe w pracy w Anglii i nie za bardzo będe mógł ćwiczyć masowo, bo będe zbyt zmęczony

spox kieszko89:)