Szymon Kołecki zdobył złoty medal w kategorii 94 kg podczas rozgrywanych w Strasbourgu mistrzostw Europy w podnoszeniu ciężarów. To czwarty tytuł mistrza Starego Kontynentu 26-letniego Polaka.
Kołecki, aktualny wicemistrz świata, uzyskał w dwuboju 395 kg (177+218) i obronił tytuł wywalczony rok temu we Władysławowie. Poprzednio triumfował także w mistrzostwach Europy w latach 1999 i 2000. Ma także na koncie srebrny medal olimpijski z Sydney.
Drugie miejsce zajął Rosjanin Roman Konstantinow - 393 (176+217), na trzeciej pozycji uplasował się reprezentant Mołdawii Jewgienij Bratan - 382 (173+ 209).
Rwanie Kołecki rozpoczął od sztangi ważącej 173 kg i podejście zaliczył bez najmniejszych problemów. W drugiej udanej próbie na sztandze było 177 kg, o jeden kilogram więcej niż zaliczył w tym boju najgroźniejszy rywal mistrza Europy i wicemistrza świata Roman Konstantinow.
W trzecim podejściu Polakowi nie udało się wyrwać 181 kg. - To był mój błąd, taki ciężar nie jest dla mnie problemem. Teraz żałuję, gdyż przed podrzutem miałbym nad Rosjaninem pięć kilogramów przewagi i zdecydowanie większy spokój - mówił Kołecki po zakończeniu zawodów.
Podrzut Szymon Kołecki zaczął jako ostatni z ośmiu startujących w finale A zawodników. Polak zgłosił w pierwszym podejściu 220 kg. - To było zagranie taktyczne, aby trochę wystraszyć rywali, pokazać im, że jestem w dobrej formie. Jest przecież możliwość zmniejszenia wagi sztangi, wiedziałem, że od takiego ciężaru będę zaczynał tylko w sytuacji, gdy rywale okażą się bardzo mocni - skomentował przebieg rywalizacji Polak.
Ostatecznie Kołecki rozpoczął od ciężaru 216 kg, Konstantinow uzyskał w trzeciej próbie 217 kg i zakończył rywalizację. Polakowi do zdobycia tytułu wystarczyło zaliczyć podejście do 218 kg.
Dopingowany przez sporą grupę przyjaciół z Polski, którzy pracują w Anglii i we Francji oraz przez żonę z synem, Kołecki czysto podrzucił 218 kg i zapewnił sobie po raz czwarty w karierze tytuł mistrza Europy. Z trzeciego podejścia zrezygnował.
- Nie było potrzeby się męczyć, przed zawodami przypuszczałem, że w podrzucie nie będę musiał wykonywać wszystkich podejść. Tak też się stało. Cieszę się ze zwycięstwa, przez ostatnie trzy miesiące trenowałem bardzo intensywnie i forma jest. To nastraja mnie optymistycznie przed wrześniowymi mistrzostwami świata w Tajlandii - zakończył Szymon Kołecki.
Wyniki w kat. 94 kg:
1. Szymon Kołecki (Polska) 395 (177+218)
2. Roman Konstantinow (Rosja) 393 (176+217)
3. Jewgenij Bratan (Mołdawia) 382 (173+209)
4. Hakan Yilmaz (Turcja) 380 (170+210)
5. Nikolaos Kourtidis (Grecja) 380 (170+210)
6. Konstantin Pilijew (Ukraina) 379 (166+213)
...
11. Krzysztof Fąfara (Polska) 364 (164+200)
żródło onet