Mam mały problem i liczę na pomoc:):
Jakieś 0,5 roku temu wziąłem się poważnie za trening na siłowni ważyłem jakieś 56 kg (nie wina tego ze jestem ekto tylko po prostu mało jadłem :() Teraz po półrocznym przemyślanym treningu i diecie ważę 66kg :) przy wzroście 169cm. Dodam ze trochę ponad 17 lat.
Różnicę widać znaczną gdyż nie mam problemu z utrzymaniem diety (silna wola i przychylni rodzice . Oczywiście przybyło sporo mięśnia ale trochę tłuszczyku :).
Zbliżają się wakacje i chciałbym trochę zwolnić i lekko "wyrzeźbić"xD to co mam, a od września znowu ruszyć z masą i jakimś przemyślanym treningiem i dietą do kolejnych wakacji.
Jak na razie jechałem na dodatnim bilansie kalorycznym coś koło +400-500 kcal i masa szła ciągle do przodu. Z suplementów to: od początku na HMB a od jakichś 6 tygodni na HMBolon tez trochę pewnie dał chciaż mam jeszcze ze 2 puszki tego :D:D:D, do tego tradycyjnie Vita-Min MS Olimpu, Omega 3 Gold, Carbo i gainerek jak musiałem zastąpić posiłek.
Wiem ze niedługo ze względu na porę roku dojdzie mi trochę więcej aerobów takich jak głównie rower, trochę bieganie... Nie chciałbym stracić tego co zdobyłem i szczerze to trochę sie tego obawiam bo już miałem w przyszłości taką historie ze w głupi "wypaliłem" sporo mięśnia trochę trwało zanim to odbudowałem.
Będę wdzięczny jak ktoś pomoże mi i doradzi w następujących kwestiach:
1. Czy zmniejszyć bilans kaloryczny na zgodny z zapotrzebowaniem czy zostawić dodatni biorąc pod uwagę aeroby?
2. Czy dalej jechać na HMBolonie czy w okresie wakacji dać same HMB (wiem ze nie do tego działu ale nie chciałem dzielić tematu
3. Moja dieta jest raczej typowo węgl. - białk. czy zmiana na low carb z tym samym bilansem coś da??
4. Co myślicie o całym tym pomyśle aby teraz trochę przystopować z masą spalić trochę odłożonego tłuszczyku z możliwie jak najmniejszą ilością mięśnia i ruszyć znowu z masą od września???
Z góry dziękuję za poświęcony czas i pomoc. Oczywiście nagrodzę sogami.
Pozdrawiam
"Sorry babe, not with the lights on this month. I'm bulking." CT