Mam astmę oskrzelową (włącza się przez alergię ;). Przywaliłem sobie dietę białkową (taką umiarkowaną, w ciągu dwóch miesięcy, przy zwiększonej ilości wysiłku fizycznego, schudłem 6 kilo - z 81 na 75), ale zależy mi na jakiś sensownych poradach odnośnie treningu. HIIT odpada - po takiej wentylacji z miejsca muszę sobie walnąć steryd (inaczej zejdę), a od sterydów (antyhistaminowych) d... rośnie.
Najlepiej znoszę wysiłek na rowerze. Niemniej potrzebuje jakieś półtorej godziny jazdy, żeby się poważniej zmęczyć (a na to nie będę mieć już w roku akademickim czasu). Czy jeśli wybieram się na krótszą wycieczkę rowerową, ale obejmującą głównie wyczerpującą jazdę pod górę to są ciągle aeroby czy podchodzi już pod ćwiczenie siłowe??
Bieganie mogę uskuteczniać do 10-15 minut (ale taki trucht lub 'oszczędny' bieg) - potem zaczynam charczeć ;)
Niby schudłem 6 kilo, ale na brzuchu ciągle mam korzuch (za to reszta ciała przyzwoicie) i teraz moje pytanie:
Czy możecie mi polecić jakieś sensowne cwiczenia, żeby wywalić z brzucha tkankę tłuszczową? Nie mam ławeczki, a siłownię uskutecznię dopiero od następnej wypłaty. Kiedyś już przedobrzyłem z brzuchem i miałem problemy z krzyżem, toteż wole skorzystać z porady specjalisty :) Może jakiś suplement diety?
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 23
Waga: 75
Wzrost: 171
Obwód klatki: 93
Obwód ramienia: 33
Obwód talii: 87
Obwód uda: 56
Obwód łydki: 42
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 20.81%
Aktywność w ciągu dnia: Siedzacy tryb życia - praca przed komputerem, reszta dnia w samochodzie.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Co drugi dzień trening - na przemian, raz aeroby (rower przez 1,5h), raz siłowy (seria prostych ćwiczeń w domu, część z hantlami).
Odżywianie: Wcześniej dużo tłustych rzeczy, słodyczy. Obecnie całkowicie wyeliminowane słodycze, za dnia niesłodzona herbata i woda do picia. Rano płatki owsiane, na drugie śniadanie jajo i wasa z serem lub jakaś sałatka. Na obiad standardowe danie - ziemniaki, surówka i jakieś mięso. Na kolację kanapka z twarogiem + jakieś warzywa. Gdy w ciągu dnia robię się senny to jem owoce - grejpfrut, banan, morela.
Cel: poprawa estetyki i proporcji
Ograniczenia żywieniowe: Uczulenie na ryż i orzechy włoskie. Pyłkowica.
Stan zdrowia: Niestabilność stawu barkowego. Astma oskrzelowa (odalergiczna).
Preferowane formy aktywności fizycznej: Jestem w stanie poświęcić ok. pół godziny dziennie, ew. godzina co drugi dzień. Znajdzie się czas na basen raz w tygodniu. Planuje też raz na dwa tygodnie wypad w góry.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: chętnie czegoś spróbuje :)
Stosowane wcześniej diety: Dieta białkowa.
pielgrzym