Antonio Puerta nie żyje!

ja traktuje to jako smierc piłkarza
interesuje sie PN od dawna i rzeczy ktore sa z nia zwiazane interesuja mnie bardzo
jak ktos wspomnial o masowym ginieciu ludzi to mniej mnie to rusza bo nie ma to zwiazku z PN
ale jezeli zgineli by piłkarze to jakas wiez jest

ale te wirtualne znicze sa bez sensu, kiedys je wstawialem ale zrozumialem ze zadnego sensu to nie ma

[*] zapalmy światełko, przecież to mogło każdego z nas spotkać, na pewno teraz patrzy na nas z nieba i dziękuje nam za pomoc, jestem pewien że jest mu teraz dobrze, ŚP Kazimierz Górski tworzy w niebie drużynę marzeń potrzebował Antonio. Panie miej go w swojej opiece to młody człowiek, a taka tragedia, nie spodziewał się tego a jednak się stało, byłem pewien że wyzdrowieje, jeżeli by żył musiał by skończyć z piłką. To sie nazywa "Miłość do sportu".