Kyokushin vs Oyama

Więc powiadasz że trenujesz Tsunami? No to szykuj się stary bo zaraz karateka zacznie na ciebie najeżdżać Ale tak serio: jak wyglada kwestia sparringow w tsunami? Walicie sie na full czy tak jak w tradycyjnym?


Dom kultury na Kiepury? Prosto, w lewo i do góry!

Nikt na nikogo w moim dziale jechać nie będzie

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
Cytat roku SFD:
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

no wiesz mnth...u nas...rozróżniamy trzy kategorie: podstawową (ustalony dystans i zapowiedziane techniki - kihon kumite), półwolną (dystans dowolny, na pierwszą, zapowiedzianą technikę ataku wykonywaną w ustalonym czasie - yakusoku kumite) i wolną (walczący mogą stosować bez zapowiedzi dowolne techniki jiu-kumite)...tak więc wolne sparingi w tym stylu też występują...a kto to jest ten karateka co tak podobno ma na mnie najeżdżać???...nie lubi stylu tsunami czy co??...

"Zwycięstwo samo w sobie nie jest w karate – do Tsunami celem ostatecznym"

Nie lubi to mało powiedziane

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
Cytat roku SFD:
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Chodzilo mi raczej o sile uderzen podczas sparringow. Lejecie sie na fula czy tylko minimalny kontakt, jak w tradycyjnym? A karateka ma uczulenie na tsunami Tzn. wiekszosc ludzi z tego forum ma cos do tsunami ale on wyjatkowo tepi jego przedstawicieli. Zreszta uzyj przeszukiwarki i zobacz co ludzie pisza o tsunami. Moze zweryfkujesz troche z tych obiegowych opinii?


Dom kultury na Kiepury? Prosto, w lewo i do góry!

bo to jet tak...normalnie jest powiedziane zeby dostosowywać siłę do umiejętności przeciwnika...ale jak jest jakieś zgrupowanie miedzy róznymi klubami to tam jest prawdziwa jazda...hehe...jedziemy na maksa...a tak pozatym na treningach to z umiarem na uderzenie...ale nie na maxa...

"Zwycięstwo samo w sobie nie jest w karate – do Tsunami celem ostatecznym"

Crude_B zgadzam się z Tobą!
Ty tsunami N odpowiedz na pytanie w jakim systemiw kumite sparujecie , a może łatwiej tak jak w shotokan czy w kyokushin!
Nieky nie ma zamiaru najeżdzać na nieświadomych ludzi ,którzy nie wiedzą ,że trenują karate wymyslone w Kutnie przez polaka ,który posiadał 6 kyu w shotokan a obecnie obwiesił się jakmims 10 danem z kosmosu-osu

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Co wy w kółko adacie, że w shotokanie jest delikatnie!
Ostatnio na egzaminie w wolnym kumite brązowe pasy lały się tak, że jedna dziewczyna skończyła ze złamanym nosem(ale zdała)!
To ma być delikatny sparring?
Poza tym dobrze że nie we wszystkich sekcjach jest full contact.
Przecież gdyby każdy wychodził z treningu ze złamaną ręką, ludzie przestali by trenować ze strachu o swe życie! Przecież niektórzy mogą chcieć trenować karate by umieć sobie radzić na ulicy, nie by wciaż dostawać po mordzie.

Nawet największa brutalna siła nie ma szans z techniką.

jestem na TAK (Łotysz)...hyhy

"Zwycięstwo samo w sobie nie jest w karate – do Tsunami celem ostatecznym"

Łotysz>:Poza tym dobrze że nie we wszystkich sekcjach jest full contact.
>Przecież gdyby każdy wychodził z treningu ze złamaną ręką, ludzie >przestali by trenować ze strachu o swe życie!

1. możesz wytłumaczyć związek: full contact - złamania - strach o zycie??
2. ! wyobraź sobe że w ćwiczeniach typu full-contact/knock down jest dużo mniej poważnych kontuzji (!nie liczymy tu siniaków!) niż w systemch light/semi z prostej przyczyny: cwiczac light/semi masz zludne poczucie bezpieczenstwa wiec pozwalasz sobie na mniejsza dyscypline w walce a wtedy kontuzje gotowe.

------------------
pozdrawiam
Kamikaze