Pisales kiedys o tym aby zachowywac roznorodnosc w treningu temat :Godzilla kontra klatka piersiowa"
Wiec sprawa przedstawia sie tak 2 cykle temu zaczolem sie do tego stosowac i zrobilem tak:
wyciskanie płasko zamienilem na wyciskanie glowa w dol(normalby chwyt)
Wyglądało to tak:
wyciskanie skos glowa w dol
Wyciskanie skos góra
rozpietki skos
W kolejnym cyklu zrezygnowalem z skosu góra i wstawilem znowu płaską i poszerzyłem troche chwyt:
czyli:
1.Skos dół
2.wyciskanie płasko
3.Rozpietki płasko
I wlasnie nie wiem teraz czy w tym cyklu co teraz zaczynam powinienem zwęrzyc(na szerokosc barków) czy poszerzyc chwyt jeszcze bardziej.Przy wąskim chwycie bardzo nadgarstki są obciazone z tego co czulem jak sobie zrobilem kilka serii:D
Ja widze to tak:
1 Skos góra(wąsko)
2 Wycisk płasko (wąsko)
2 Rozpietki skos gora
P.S
JEstem zywym przykładem skutecznosci Twojej metody:D przez dluuuugi okres moja klatka stała, dzieki twojemu wymysłowi w ciagu 2 miechow skoczyla o 7cm:) z czego jestem bardzo zadowolony:D Tylko szkoda ze sila nie poszla ale co tam:) Mile widziane inne komentarze:) O wlasnie jak juz odpowiesz i nikt juz nie bedzie mial nic do powiedzenia to usun ten temat;0 Pozdro
Tooooooooo wszystko:D