Zabezpieczenie kolan

Witam, szukalem juz tematu na temat zawarty w temacie jednak nie znalazl satysfakcjonujacego mnie tematu wiec postanowilem zapytac. Ostatnio nabawilem sie kontuzji podczas treningu nog (sprawdzalem maxa), nigdy jednak wczesniej nie mialem takiej kontuzji wiece nie uzywalem zadnych sciagaczy, czy bandazy elastycznych. Teraz czeka mnie troche kuracji, ale nie o to chcialem zapytac. Chcialem zapytac na przyszlosc jakiego zabezpieczenia uzywac w czasie treningu nog?

Jeżeli dobrze się rozgrzałeś a kolana były przyzwyczajone do ciężaru to nic nie powinno się stać zakładając, że przysiad wykonałeś prawidłowo. Wszelkie ściągacze i bandaże mogą co najwyżej lekko ustabilizować kolano - ale nigdy nie dadzą 100% zabezpieczenia.

Napisz coś więcej o ciężarze, rozgrzewce i rodzaju kontuzji.

Spotkałem sie z dwiema opiniami na ten temat
1) nie zabezpiecza sie wogóle bo to osłabia stabilność stawu
2) zabezpeicza sie przy dużych obciązeniach

Opawiedam sie za tą drugą opinią sam na sobie sprawdziełm .
Mając problemy z kolanami ćwiczyłem mniejszym cięzarem bez opasek ściagających i rzeczywiście trzoszkę stan stawu sie poprawił ale przy cięzkich seriach lub przy mierzeniu maksów bez ściągacza bym sie nie wyrwał

PS są opaski ściągające lub paski którymi owija się kolano

pozdro

Rozgrzewke zrobilem, najpierw troche przysiadow bez sztangi, troche sobie podreptalow w miejscu + skip A i skip B, dogrzalem jeszcze stawy, stopy, kolana miednica, pomachalem tez troche ramiona zeby kapturki rozgrzac i wzialem sie za cwiczenie.

Sam przysiad robilem nastepujaco:
60kg x 15
80kg x 12
100kg x 10
a potem juz sprawdzalem maxa
120kg x 2
130kg x 2
140kg x 1
150kg x 1

(wczesniej na treningach robilem:
60kg x 15
80kg x 12
100kg x 12
120kg x 10
a potem suwnica)

Wstalem ledwo jednak zadnego bolu, obrzeku nic kompletnie. Dokonczylem trening, jeszcze prostowanie nog, lydki na suwnicy i lydki siedzac i poszedlem do domu.

Bol dopiero byl nastepnego dnia po przebudzeniu, nawet nie musial wstawac z lozka, aby poczuc kolana. Nawet podniesc sie z lozka mi bylo ciezko. Rozne schylanie sie, wchodzenie po schodach, koszmar. Co do kontuzji to jestem teraz troche przeziebiony i dokladnie nie wiem co jest. Najpierw musze to wyleczyc bo jak mi lekarz powiedzial teraz to by mi moglo nawet wyjsc ze mam reumatyzm Nie jest nic spuchniete, zaczerwienione, z zezwnatrz nic na to nie wskazuje jednak boli jak cholera. Teraz chodze w bandazach elastycznych dla mniejszego bólu, jednak nie wyobrazam sobie chodzic w nich dluzej niz miesiac. Strasznie niewygodnie. Czekam do nowego roku bo wtedy mam sie zglosic bo kompletnym wyzdrowieniu.

Zmieniony przez - Mishacheq w dniu 2007-11-30 21:09:24

Etam, to nie kontuzja tylko lekkie przeciążenie. Po biciu rekordów możliwe.

Po biciu rekordu to może być normalna reakcja organizmu.

Jak nie ustąpi po 3 dniach to wtedy możemy podejrzewać uraz.

Stosuj miejscowo maść rozgrzewającą 3 razy dziennie.

POZDRO

Za szybkie wejście na ciężar. Wskoczyłeś na raz o 30 kilo i się dziwisz.

3 dni... Hmmm... A co powiesz ze to bylo tydzien temu? Dobra, bo odbiegamy od tematu. To jak z tymi zabezpieczeniami? Ktore z tych na allegro by byly dobre?

Zmieniony przez - Mishacheq w dniu 2007-11-30 22:42:18

W taki razie zaczerpnij szerszej porady u lekarza.

Mam nadzieję, ze to nie wiązadła.

Coś musiałeś naciągnąć...

POZDRO