Po skręceniu stawu skokowego - pare rad

Z faktu iż jestem tu nowy witam serdecznie wszystkich :)

Wiem że były podobne tematy bo je przeglądałem ale mój ma na celu uzupełnienie mojej wiedzy dzięki wam o parę rad na temat tego paskudnego urazu a raczej tego co potem.

Jestem świeżo po zdjęciu gipsu , który nosiłem 2 tygodnie według zaleceń lekarza. Noga wygląda jak wygląda tj. nieciekawie , opuchlizna jest i stopa jest praktycznie w 80% sina. I teraz właśnie parę pytań :

1. Jakie ćwiczenia na wzmocnienie i jak najszybszy powrot do stanu sprzed urazu ?

2. Jakie maści / preparaty na ten obrzęk i "sińce" ?

3. No i co potem do gry (zapomniałem dodać iż gram w koszykówkę i to bardzo dużo , obciążenie mojego stawu tez jest konkretne bo aż 105kg przy wzroście 1,98cm) najlepiej jakieś usztywniacze ? stabilizatory ? bandaż elastyczny definitywnie odpada , jest za słaby.

Będe wdzięczny za konkretne i wyczerpujące moje luki w wiedzy na ten temat odpowiedzi , pozdrawiam :)

Zmieniony przez - nba_fan w dniu 2007-12-03 17:53:29

1. Chodzenie na palcach,chodzenie na piętach, chodzenie po zewnętrznych częściach stóp,chodzenie na wewnętrznych częściach stóp.

2. Lioton 1000, reparil,altacet w żelu.

3. usztywniacz na kostkę,do kupienia w sklepach sportowych.

Stopniowo rozchodzić. Zapytać lekarza prowadzącego o możliwość pójścia na terapuls. Maści/żele generalnie wszystkie przy tego typu kontuzjach - możesz się poradzić farmaceuty. Opaska elastyczna w odpowiednim rozmiarze.

Mam jeszcze jeden problem. Stopa względem nogi normlanie jest prosto natomiast u mnie reszta nogi łydka jest odchylona do tyłu to pewnie przez gips w którym tak była , teraz nie moge a raczej czuje ogromny ból jak chce reszte nogi wyprostowac względem stopy. Wie ktos czemu tak jest ? Jakie są dobre ćwiczenia na to zeby juz wszystko było normlanie ?

Acha i jakie stabilizatory / usztywniacze polecacie do zakupienia ?

Zmieniony przez - nba_fan w dniu 2007-12-04 10:49:01

Rowniez skrecilem kostke, nie chce zakladac nowego topicu, wiec napisze tutaj. Mialo to miejsce 2 dni temu. Zaraz po tej sytuacji pojawilem sie u lekarza, dostalem szyne na tydzien. Nie moge sobie teraz pozwolic na odpoczynek w domu i lezenie w lozku. Nie ukrywam, ze chodzenie o kulach bardzo mnie denerwuje, a przy okazji meczy;p
Czy jest mozliwosc zeby po tych 2 dniach zdjac ta szyne i zamienic to na stabilizator ?

na twoim miejscu skonsultowałabym to z chirurgiem ortopedą. On powinien zalecić jaki ewentualnie ten stabilizator. sam/a nic nie kombinuj. Wiele p i e r d ó ł mozna kupić na necie które niby szczycą się mianem stabilizatora a nawet koło niego nie leżały.. dlatego odradzam "samowolkę" bo poźniej mozesz żałować że nie wyleczyłeś/łaś kontuzji.
własciwie to mi sie wydaje że taka opcja mogłaby wchodzic w grę bo od gipsów itp raczej się odchodzi, w sumie to stabilizator pewnie byłby nawet lepszy od szyny! ale to już powinien wybrać go chirurg.

Może najpierw FAQ.