Mam taki problem mianowicie chodzę na siłownie od prawie 3 miesięcy. Mam 18lat 184cm oraz 69,5kg.
Narazie nie używam żadnych odżywek bazuje tylko na diecie (jedynia "chemia" jaką łykam to witaminy i omega3 )
Przed 3 miesiącami ważyłem 64,5-65kg czyli na "+" 4-5kg i niby wszsystko ok, tylko problem w tym że nie widzę zbytnio rezultatów...
Nie zatłuszczam się, może bardzo minimalnie przybyło mi na brzuchu, więc nie mam pojęcia gdzie się podziały te kilogramy
Jeśli już na siłe doszukuje sie na sobie efektów to są one chyba bardziej widoczne na klatce niż na ramionach a z tego co wiem przynajmniej teoretycznie powinno być na odwrót.
Obwód łapy dalej jest na poziomie większej kości... ponadto zauważyłem że na małych mieśniach typu biceps, triceps, przedramie pojawiają mi się czerwone minimlane kropki(nie są to typowe syfy) owe kropki znajdują się pod skórą i pojawiają się z reguły po treningu tych właśnie mięśni w miare regeneracji znikają. Co to jest i czym to może być spowodowane?
Jak już tak pytam to wyczerpie temat
Czy przy bilansie kcal na + i chęci zwiększenia swojej wagi jest sens robić 6-óstkę? i czy jest w ogóle możliwe zrobie chcociaż zarysu kaloryfera właśnie przy masowaniu.