Szacuny
0
Napisanych postów
49
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
470
śmiać mi się chce jak widze co za bzdety tu piszecie ? Zbierz ekipe i mu w******* moze dom mu spal od razu ?
Wpierdzielisz mu to on to zapamięta.. będzie szukał pretekstu... będzie się chciał odegrać, zemścić..
po jakiego ch*a dajcie takie rady ? byliście kiedys w takiej sytuacji ? idziesz na laską i podchodzi banda itp. ? 90% pewnie nie... i głupio pitolicie ! Dlaczego.. uważacie, że bitka to najlepszy sposób ? Ludzie gdybym miał walić po mordzie każdego co mnie denerwuje to.. albo bym siedział w wiezieniu albo nie żył bym.... Zawsze lepiej porozmawiać... poza tym przejdź się nie siłkę i poćwicz troszkę nabierz masy... nie mówie tu o szafie.. ale lekko nabrać pary w rękach to sama psycha siada.. bo jak widzisz przy pakowanego gościa to nie startujesz do niego bo jest większy... ale pozory mylą... w każdym razie ignoruj...
masz wg. dwa wyjścia
1.Olej ! znudzi im się
2.Jeżeli choćby cie palcem tknie to albo postrasz policją... albo odepchnii.. ale nie tak z calej pety zeby gosciu sobie łeb rozwalił tylko pokazać że się nie dasz.. i koniec... albo idź do ochrony dyskoteki bo taka raczej jest albo bramkarzy... powiedz że ten i tan roozpierdziela klub.. zaczepia ludzi...rozprowadza prochy nie wiem zmyśl cos... wywalą go i już nie wpuszczą :)
A na razie proponuje zamknąć.. bo niektóre wypowiedzi mnie dobijają.. i ludzie sami nie wiedzą co piszą..
Zmieniony przez - Fanatyq w dniu 2008-01-02 13:38:40
Szacuny
91
Napisanych postów
4613
Wiek
39 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
19327
Powiem Ci tak
W robocie mialem frajerkow <tzn mam> co sobie lekko po mnie jada, smieja sie itd. Mnie to yebie, maja totalna olewke..
Ale kiedys mnie ponioslo, stal najwiekszy znich i nie dal mi przejsc, to mowie mu przesun sie a on ze nie, po1, 2 pyt dlaej dupi ze nie.
wiec go pchnalem i ide.. Slysze za plecami te co sie rozpychasz, i podbiega kolo do mnie i patrzac mi w oczy cos ******li. No to mu wprost yebnalem - wez sie od******l, bo Ci wyyebie palancie, na odchodne poszlo spyerdalaj
wiekszy ode mnie o 2 glowy, starszy i ******lil o tym ze sie umie na******lac
a skad, mady w dyskusji, jakby byl twardziel to by mi wyyebal i pozawodach a nie bawil sie w medzenie mi nad glowa
Szacuny
12
Napisanych postów
3215
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
29005
Szczerze mówiąć to ciężko Ci cokolwiek poradzić.
Też miałem w życiu takie sytuacje, z czasem żałowałem że odpuszczałem itp. choć nigdy aż tak dramatyczne jak Twoja
Dziś zapewne poprostu bym sprzedał pajacowi soczystego sierpa
Wiadomo, że to frajerzy. Jeżeli czujesz się pewnie, ale nie, że tylko się czujesz, musisz mieć pewność że masz przewage, to powiedz typowi żeby z Tobą wyszedł z klubu załatwić sprawe.
Tak nienawidze takich szumowin co w grupie tak cwaniakują i się wywyższają by podnieść sobie morale ale niestety musimy żyć i z takim ścierwem.
Szczerze mówiąc gdyby nie przewaga fizyczna to ciężko znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji. A to czy ktoś ma kase czy nie to bez znaczenia buractwo jest wszedzie.