znowu pewien mit tu sie pojawia. gdyż żyly zaczynaja "Wystawać" podczas wysilku z bardzo prostego powodu- mianowicie
jak wiemy tętnice doprowadzaja krew do [w tym wypadku powiedzmy o konczynach gornych] do dystalnych częsci konczyn gornych czyli do rąk. krew wraca z powrotem do serca żylami- wyroznic mozemy 2 podzialy anatomiczne - zyly głebokie(lezace pod miesniami/miedzy nimi) no i powierzchowne [te ktore 'wystaja', leża tuz pod skórą]
podczas wysilku logicznym jest ze miesnie sie napinają przez co zwiekszaja swoja objetosc ściskajac te żyly glebokie a krew odplywajaca z konczyn musi pojsc wiekrszym rzutem przez żyly powierzchowne - my to obserwuwujemy przez zwiekszenie chwilowe ich grubosci poki ten "obrzęk" miesni nie minie
chcesz byc wyżyłowany - musisz być poprstu szczuply