Sky is the limit!
http://www.sfd.pl/Indywidualne_Sporty_Ogólnorozwojowe-f101.html zapraszam
...
Napisał(a)
palucio -> tak w skrocie f***master poleca mlotki
...
Napisał(a)
no skoro twierdzisz ze rozne kombinacje z przesuwaniem ramion do tylu nic mu nie pomoga a polecasz cwiczyc miesien ramienny itp to mlotki chyba najlepiej sie nadadza
Sky is the limit!
http://www.sfd.pl/Indywidualne_Sporty_Ogólnorozwojowe-f101.html zapraszam
...
Napisał(a)
f***master - wsztystko ładnie- tylko jest jednak pewne że ćwiczenia izolowane jednak nie budują raczej masy- jest to sprawdzone przez tysiące ludzi- tego podważyć myślę nie można, trenng ktory uksztaltował sie przez lata doświadczeń myslę ma wystarczające uzasadnienie, ktorego chyba nie trzeba nawet w jakikolwiek sposób 'bronić"...
jeżeli chodzi o mechanizmy skurczu mięśni to oczywiście ładnie to wyjaśnileś- ale ja znam je dość dobrze, widzialem także jak wygląda włokno/a/ mięśniowe- choc niekoniecznie musial to być człowiek...
głownie pewnie chodzi o to, że pomimo pracy całego włokna naprężenia nie rozkladja sie napewno równomiernie- cos jak przy ciągnięciu liny, raczej niejednakowo rozkladają sie obciążenia- a także każde wlokno/jak i lańcuch/ posiada słabsze i mocniejsze ogniwa/ co oczywiście skutkuje tym, że organizm reaguje na przeciążenia/jeżeli prawdą jest, że mięsień rozwija się poprzez nadbudowe uszkodzonych komorek/ to w miejsci największych obciążeń powstanie ich najwięcej, z tego też można wysnuć teoretyczny wniosek/myslę,że częśto notowany w praktyce/, że do pewnych granic oczywiście możliwa jest tego typu "manipulacja' w przeroście danej części mięśni- wiem, że wobec niektorych teorii brzmi to jak herezja ale wieleoletnia praktyka- do ktorej odniosłem się na wstępie- wiecej to potwierdza niż wyklucza.
świadczyłby rownież o tym fakt, że można podczas treningu wiecej lub mniej odczuwać pracę danych bliżej określonych obszarow mięśni.
wiem, że w wielkiej części- moje jak i twoje "teorie'- będą w pewien sposob odbiegać od rzeczywistości/przynajmniej tej udowodnionej/ ale czasem faktycznie należaloby sie głębiej zastanawiać/konfrontować/ teoretyczne rozważania z praktyką.
jeżeli chodzi o mechanizmy skurczu mięśni to oczywiście ładnie to wyjaśnileś- ale ja znam je dość dobrze, widzialem także jak wygląda włokno/a/ mięśniowe- choc niekoniecznie musial to być człowiek...
głownie pewnie chodzi o to, że pomimo pracy całego włokna naprężenia nie rozkladja sie napewno równomiernie- cos jak przy ciągnięciu liny, raczej niejednakowo rozkladają sie obciążenia- a także każde wlokno/jak i lańcuch/ posiada słabsze i mocniejsze ogniwa/ co oczywiście skutkuje tym, że organizm reaguje na przeciążenia/jeżeli prawdą jest, że mięsień rozwija się poprzez nadbudowe uszkodzonych komorek/ to w miejsci największych obciążeń powstanie ich najwięcej, z tego też można wysnuć teoretyczny wniosek/myslę,że częśto notowany w praktyce/, że do pewnych granic oczywiście możliwa jest tego typu "manipulacja' w przeroście danej części mięśni- wiem, że wobec niektorych teorii brzmi to jak herezja ale wieleoletnia praktyka- do ktorej odniosłem się na wstępie- wiecej to potwierdza niż wyklucza.
świadczyłby rownież o tym fakt, że można podczas treningu wiecej lub mniej odczuwać pracę danych bliżej określonych obszarow mięśni.
wiem, że w wielkiej części- moje jak i twoje "teorie'- będą w pewien sposob odbiegać od rzeczywistości/przynajmniej tej udowodnionej/ ale czasem faktycznie należaloby sie głębiej zastanawiać/konfrontować/ teoretyczne rozważania z praktyką.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
...
Napisał(a)
ja rozumiem ale nie pisalem "rob mlotki"- swoja droga ostatnio spodobalo mi sie uginanie nachwytem bardziej ale fakt mlotkowe uginanie tez z pewnoscia pomoze gdyz zwieksza angaz tych miesni
ćwiczenia izolowane jednak nie budują raczej masy- a znasz czlowieka ktory cwiczylby same ciwczenia 'izolowane' na dana grupę ? nie ma takiego - gdyż kazdy ucząc sie sam -ksiazki/internet , pierwsze wizyty na silowni - dostaje zestaw cwiczen z reguly wlasnie juz zmanierowany przez wielostaawowe bo wlasnie przenonanie jest"one sa lepsze" z pewnoscią sa lepsze - dziala na raz wiecej partii(dla poczatkującego extra- 1 cwiczenie- mnostwo partii swietne wprowadzenie) - podnosisz większy cięzar - wiekszy cięzar w wyciskaniu anizeli w rozpiętkach przecie - da wiecej "masy" ?
czy rozpietki czy wyciskanie na klatke - ruch ramion [bo do nich(kosci ramiennej)przyczepia sie m.in. 'klatka'] jest doslownie TAKI SAM! i jestem pewien ze milo bys sie zdziwil robiąć tylko izolowane cwiczenia [ktore sam wykonywalem przez spory okres czasu gdyż mialem do dyspozycji hantle max 22kg ]
czemu ludzie tak nie robią? proste.
chęc wycisniecia wiecej, czy samo urozmaicenie cwiczen, bo same rozpietki 365/rok to troszke nudne. [dotyczy tez cwiczen na inne partie wiadomo]
jeżeli chodzi o mechanizmy skurczu mięśni to oczywiście ładnie to wyjaśnileś- ale ja znam je dość dobrze, widzialem także jak wygląda włokno/a/ mięśniowe- choc niekoniecznie musial to być człowiek... spoko - jak wspominalem - chce podywagowac a nie prowokowac do klotni itp
oczywiscie konfrontuje z praktyką - cwiczac sam, posiadajac wielu znjaomych cwiczących [ stąd gdy pare lat temu uleglem manii SFD - klatka max 1x tydzien , nie bylem w stanie zrozumiec jak koledzy cwiczący ją 2-3x tydzien luzniej maja dobre przyrosty silowe czy masowe chociazby]
napisales ze wlokno nie konczy sie rownomiernie zapewne, bo m.in. tlumaczy to chocaizby teoria nadbudowy komorek- masz RACJĘ- tak jest.
tylko ze niekazda komorka ciala jest wielkosci mikroskopijnej!(chociazby komorki skóry) np niektore komorki typu nerwowego moga miec nawet kolo metra dlugosci[nerw kulszowy] ...ale do czego zmierzam!
kazde osobne wlokno miesniowe jest osobną pojedynczą komorka- na potwierdzenie tego chociazby jest fakt ze rozwijaja sie one pojdeynczo z mioblastow juz w zyciu zarodkowym przechodząc w tę wlasnie dlugą, poprzecznie prazkowaną [bo mowimy oczywiscie tu tylko o mm. szkieletowych] formę wielojądrzastą.
takze w razie pobudzenia - odpowiada nań cala komorka [a dokladnie nigdy pojedyncza ale grupa unerwiona przez daną plytke nerwowo-miesniową [obrazowo- powiedzmy ze masz makaron na talerzu i oblejesz sosem troszke [] tam gdzie sos zetknie sie z kluską - ma ona jego posmak [super glupi przyklad ale obrazuje bardzo dobrze]co odpowiada pobudzeniu naszych wlokien ]
i wlasnie to przemawia za faktem dzialania calych wlokien podczas skurczu.
pozostaje rozwiac wątpliwosci skąd "wszechwiedzącym" gwiazdom kulturystyki wzielo sie takie rozumowanie ? - jest to zlepek fachowej wiedzy połączonej z nielogicznymi domysłami majacymi sens gdy nie ma sie zaplecza wiedzy anatomicznej(oczywiscie niezawsze i nie nakazdy temat-mowie tu o pojedynczych przykladach - sam uleglem temu dawno i na dlugo.
chodzi tutaj pewnie oto ze w kazdym miesniu grupka włokien połaczana jest endomysium [ tkanka śródmięsniowa czy jakos tak po pol.] jest to taka siateczka obficie unaczyniona wiąząca wlokna w pęczki - tu fakt, niekoniecznie wszystkie z danego pęczka zostana pobudzone w razie za malego cięzaru, za to te ktore są - robią to cale - bo 1 wlokno, to jedna komorka
kulturystyka obfituje w naprawde wiele niedomowien - wziętych z proby "domyslu" lub wypowiedzi fachowca ktory uzyl skrotu myslowego a powtarzający.. no wiadomo "gluchy telefon"
- przemawia za tym fakt chociazby ze wiele osob mowi i powtarza [koledze tak mowili na kursie na trenera silki ] ze posilek potreningowy powininen skladac sie z weglowodanow bo chodzi o odtowrzenie glikogenu miesniowego... --->
czemu wiec wykonuje sie częsciej cwiczenia wielostawowe - kreaujac poglad ze sa jedynym wyjsciem na mase [jedynym w sensie ze na izolowanych samych tego nie zrobimy] bo uzywamy tam najwiekszych ciezarow, mozemy dojsc do okreslonych wynikow - duzo wiekszych niz na cwiczeniach izolowanych, no i dzieje sie to w wyniku polaczenia pracy wielu partii naraz - ale przeciez ćwicząc klatke nie odpuszczasz sobie treningu tricepsow prawda
ćwiczenia izolowane jednak nie budują raczej masy- a znasz czlowieka ktory cwiczylby same ciwczenia 'izolowane' na dana grupę ? nie ma takiego - gdyż kazdy ucząc sie sam -ksiazki/internet , pierwsze wizyty na silowni - dostaje zestaw cwiczen z reguly wlasnie juz zmanierowany przez wielostaawowe bo wlasnie przenonanie jest"one sa lepsze" z pewnoscią sa lepsze - dziala na raz wiecej partii(dla poczatkującego extra- 1 cwiczenie- mnostwo partii swietne wprowadzenie) - podnosisz większy cięzar - wiekszy cięzar w wyciskaniu anizeli w rozpiętkach przecie - da wiecej "masy" ?
czy rozpietki czy wyciskanie na klatke - ruch ramion [bo do nich(kosci ramiennej)przyczepia sie m.in. 'klatka'] jest doslownie TAKI SAM! i jestem pewien ze milo bys sie zdziwil robiąć tylko izolowane cwiczenia [ktore sam wykonywalem przez spory okres czasu gdyż mialem do dyspozycji hantle max 22kg ]
czemu ludzie tak nie robią? proste.
chęc wycisniecia wiecej, czy samo urozmaicenie cwiczen, bo same rozpietki 365/rok to troszke nudne. [dotyczy tez cwiczen na inne partie wiadomo]
jeżeli chodzi o mechanizmy skurczu mięśni to oczywiście ładnie to wyjaśnileś- ale ja znam je dość dobrze, widzialem także jak wygląda włokno/a/ mięśniowe- choc niekoniecznie musial to być człowiek... spoko - jak wspominalem - chce podywagowac a nie prowokowac do klotni itp
oczywiscie konfrontuje z praktyką - cwiczac sam, posiadajac wielu znjaomych cwiczących [ stąd gdy pare lat temu uleglem manii SFD - klatka max 1x tydzien , nie bylem w stanie zrozumiec jak koledzy cwiczący ją 2-3x tydzien luzniej maja dobre przyrosty silowe czy masowe chociazby]
napisales ze wlokno nie konczy sie rownomiernie zapewne, bo m.in. tlumaczy to chocaizby teoria nadbudowy komorek- masz RACJĘ- tak jest.
tylko ze niekazda komorka ciala jest wielkosci mikroskopijnej!(chociazby komorki skóry) np niektore komorki typu nerwowego moga miec nawet kolo metra dlugosci[nerw kulszowy] ...ale do czego zmierzam!
kazde osobne wlokno miesniowe jest osobną pojedynczą komorka- na potwierdzenie tego chociazby jest fakt ze rozwijaja sie one pojdeynczo z mioblastow juz w zyciu zarodkowym przechodząc w tę wlasnie dlugą, poprzecznie prazkowaną [bo mowimy oczywiscie tu tylko o mm. szkieletowych] formę wielojądrzastą.
takze w razie pobudzenia - odpowiada nań cala komorka [a dokladnie nigdy pojedyncza ale grupa unerwiona przez daną plytke nerwowo-miesniową [obrazowo- powiedzmy ze masz makaron na talerzu i oblejesz sosem troszke [] tam gdzie sos zetknie sie z kluską - ma ona jego posmak [super glupi przyklad ale obrazuje bardzo dobrze]co odpowiada pobudzeniu naszych wlokien ]
i wlasnie to przemawia za faktem dzialania calych wlokien podczas skurczu.
pozostaje rozwiac wątpliwosci skąd "wszechwiedzącym" gwiazdom kulturystyki wzielo sie takie rozumowanie ? - jest to zlepek fachowej wiedzy połączonej z nielogicznymi domysłami majacymi sens gdy nie ma sie zaplecza wiedzy anatomicznej(oczywiscie niezawsze i nie nakazdy temat-mowie tu o pojedynczych przykladach - sam uleglem temu dawno i na dlugo.
chodzi tutaj pewnie oto ze w kazdym miesniu grupka włokien połaczana jest endomysium [ tkanka śródmięsniowa czy jakos tak po pol.] jest to taka siateczka obficie unaczyniona wiąząca wlokna w pęczki - tu fakt, niekoniecznie wszystkie z danego pęczka zostana pobudzone w razie za malego cięzaru, za to te ktore są - robią to cale - bo 1 wlokno, to jedna komorka
kulturystyka obfituje w naprawde wiele niedomowien - wziętych z proby "domyslu" lub wypowiedzi fachowca ktory uzyl skrotu myslowego a powtarzający.. no wiadomo "gluchy telefon"
- przemawia za tym fakt chociazby ze wiele osob mowi i powtarza [koledze tak mowili na kursie na trenera silki ] ze posilek potreningowy powininen skladac sie z weglowodanow bo chodzi o odtowrzenie glikogenu miesniowego... --->
czemu wiec wykonuje sie częsciej cwiczenia wielostawowe - kreaujac poglad ze sa jedynym wyjsciem na mase [jedynym w sensie ze na izolowanych samych tego nie zrobimy] bo uzywamy tam najwiekszych ciezarow, mozemy dojsc do okreslonych wynikow - duzo wiekszych niz na cwiczeniach izolowanych, no i dzieje sie to w wyniku polaczenia pracy wielu partii naraz - ale przeciez ćwicząc klatke nie odpuszczasz sobie treningu tricepsow prawda
Polecane artykuły