Katabolizm na feriach...

Witam! na początku chciałbym zaznaczyć by nie sugerować sie liczba przeczytanych postow w moim profilu, gdyz musialem zalozyc nowe konto ze wzgledu na to ze do tamtego zapomnialem hasla... ;/

Dobra do konkretów. mianowicie mam pytanie dotyczące jak zatrzymać katabolizm gdy mamy przerwę w treningach np 3 tygodnie bo wiadomo ze jak jedziemy na dluzszy wypoczynek (ferie, wakacje) to troszke z łapki może nam zejść. Głównie rozchodzi mi sie o to, co brać <suplement>, jesc, by ten katabolizm mozliwie najbardziej zminimalizować. szukałem w wyszukiwarce czegoś na ten temat ale jasnej i satysfakcjonującej odpowiedzi nie uzyskałem. więc proszę Was o fachowe wypowiedzi.

dodam jeszcze ze cwiczę rok, cel masa. wzrost 180 cm, waga 72kg, wiek 18, z gory dzieki, pozdrawiam

aha no i co najważniejsze mam konkretną dietę i konkretny trening, jak wyżej wymieniłem, na masę

staraj się trzymać dietę i styka,
olej suplementy,
jak coś spadnie, szybko wróci,
za duży po wymiarach nie jesteś, więc nie ma co sikać.


pzdr/

no wlasnie w wymiarach nie jestem za wielki :) ale 38 w lapie i zero tluszczu wiec nie jest najgorzej... :)

gdybyś miał 0 tłuszczu schodził byś już prawdopodobnie z tego świata. Biologia 2 klasa gimnazjum.

pzdr/

Koniu151 juz nie bądźmy tacy dosłowni przysłowiowo 0 tluszczu tzn konkretnie mam na mysli ze nie mam oponek na brzuchu a na łapie dobrze widac rzeźbę mięsnia a nie gore smalcu ;]