bask
Moze zaczne od objawów, a potem opisze dokładnie.
Mam temperaturę około 37,5 stopnia, lekko zaczerwienione gardło, bolące przy ucisku guzki podskórne, pobolewający prawy migdałek, na którym widać białą plamke, wypróżniam się cztery razy dziennie, mam podkrążone oczy i czuje się senny.
Wszystko zaczęło sie pod koniec września. Zauważyłem zaczerwienione gardło i zmierzyłem temperaturę. Było ok 37,4. Udałem sie do lekarza. Zrobiono mi morfologię z OB i rtg płuc. Wszystko w normie. Wobec tego 24.10 skierowano mnie do szpitala. Leżałem 3 dni na internie i robiono mi badania. Morfologia, OB, rozmaz, CRP, AspAT, ALAT, immunoglobiny (IgA, IgG, IgM), badania na cytomegalię (i tutaj IgG wyszło 25,1 norma do 15, oraz IgM 0,130 norma do 0,399), ASO, posiew moczu, posiew gardła, RTG zatok. Zadne z tych badań niczego nie wykazało. Na początku listopada złapałem agninę. Brałem CLindamycin 600 oraz KlacidUno. 22 Listopada dostałem skierowanie do kardiologa, bo czasem czułem kołatanie serca. Wykonałem prywatnie EKG i ECHO. Wszystko w porządku, kardiolog stwierdził że to stres a nie objaw zapalenia miesnia sercowego. Zauważyłem wtedy nieznacznie powiększone węzły podżuchwowe po lewej stronie. Temperatura ok 37,6 gardło cały czas zaczerwienione, w dodatku pokazały sie migdałki, których nigdy nie było widać. 27 listopada byłem u laryngologa, który stwierdził że migdałki są nieznacznie powiększone, i nie stwierdził stanu zapalnego gardła. Dostałem Biostymine. Lekarz nie zwrócił uwagi na węzły pod żuchwą. W rodzinie blady strach że to ziarnica. 29 listopada zrobiłem USG szyi , które pokazało reaktywny węzeł 12x6 mm bez zmian w budowie. Zacząłem odczuwać dyskomfort a czasem tępy ból w prawym podbrzuszu. 10 grudnia morfologia, OB, rozmaz i CRP prawidłowe. 18 grudnia badanie ogóle moczu, czynnik reumatoidalny RF, oraz TSH3 prawidłowe. Wtedy znalazłem guzek pod kolanem, niewielki ok 1 cm. Dostałem skierowanie na RTG ale z powodu świąt pracownia nieczynna. Potem znalazłem więcej guzków na ciele, głównie w okolicach mięsni. Są niewielkie max 1 cm, i bolą przy uciskaniu. Mniej więcej wtedy pojawiły się krótkotrwałe bóle w okolicy ciemieniowej i potylicy. Po świętach zrobiłem USG brzucha, bo nie dawało mi to spokoju. Badanie wyszło bez zastrzeżeń. Lekarz rodzinny nie wiedział co robić i dostałem ponowne skierowanie do szpitala. Byłem tam 2 stycznia. Zanim zdecydowali czy mnie przyjmą zrobiono mi badanie ogólne moczu, morfologię, CRP, RTG czaszki oraz rozmaz, na którym po raz pierwszy widać było nieprawidłowosci. Granulocyty podwyższone do 7,5 K/ul, mimo tego WBC w górnej granicy normy. Puścili mnie do domu. Lekarz szpialny zalecił posiew krwi, posiew moczu i badanie kału. Byłem po tym u rodzinnego. Dostałem skierowanie na posiew moczu (nie wiem po co) i Clindamycin600 (które skończyłem brać w środę), bo stwierdziła że te granulocyty to od infekcji. Jakiś tydzień temu zauważyłem niewielką białą plamkę na migdałku, w dodatku mam smierdzący oddech. Do lekarza idę ponownie w poniedziałek. Ale powiedziała mi że nie ma pojęcia co mi dolega. Żaden z objawów nie ustąpił, poza tępym bólem w podbrzuszu. Rodzinnego męcze średnio raz na póltora tygodnia. Będe tam chodził tak długo, dopóki nie będe zdrowy.
Nie wiem co może być przyczyną mojego stanu, może jakieś bakterie (gronkowiec?), może jakieś pasożyty w kale? Nie wiem tez od czego mogę mieć te guzki podskórne. Myślałem o toksoplazmozie, ale jak dotąd nie dostałem skierowania na badanie. Macie może jakieś pomysły? Jeżeli jakies pytania odnośnie wyników badań, to chetnie odpowiem. Szukam pomocy wszędzie.
Mam temperaturę około 37,5 stopnia, lekko zaczerwienione gardło, bolące przy ucisku guzki podskórne, pobolewający prawy migdałek, na którym widać białą plamke, wypróżniam się cztery razy dziennie, mam podkrążone oczy i czuje się senny.
Wszystko zaczęło sie pod koniec września. Zauważyłem zaczerwienione gardło i zmierzyłem temperaturę. Było ok 37,4. Udałem sie do lekarza. Zrobiono mi morfologię z OB i rtg płuc. Wszystko w normie. Wobec tego 24.10 skierowano mnie do szpitala. Leżałem 3 dni na internie i robiono mi badania. Morfologia, OB, rozmaz, CRP, AspAT, ALAT, immunoglobiny (IgA, IgG, IgM), badania na cytomegalię (i tutaj IgG wyszło 25,1 norma do 15, oraz IgM 0,130 norma do 0,399), ASO, posiew moczu, posiew gardła, RTG zatok. Zadne z tych badań niczego nie wykazało. Na początku listopada złapałem agninę. Brałem CLindamycin 600 oraz KlacidUno. 22 Listopada dostałem skierowanie do kardiologa, bo czasem czułem kołatanie serca. Wykonałem prywatnie EKG i ECHO. Wszystko w porządku, kardiolog stwierdził że to stres a nie objaw zapalenia miesnia sercowego. Zauważyłem wtedy nieznacznie powiększone węzły podżuchwowe po lewej stronie. Temperatura ok 37,6 gardło cały czas zaczerwienione, w dodatku pokazały sie migdałki, których nigdy nie było widać. 27 listopada byłem u laryngologa, który stwierdził że migdałki są nieznacznie powiększone, i nie stwierdził stanu zapalnego gardła. Dostałem Biostymine. Lekarz nie zwrócił uwagi na węzły pod żuchwą. W rodzinie blady strach że to ziarnica. 29 listopada zrobiłem USG szyi , które pokazało reaktywny węzeł 12x6 mm bez zmian w budowie. Zacząłem odczuwać dyskomfort a czasem tępy ból w prawym podbrzuszu. 10 grudnia morfologia, OB, rozmaz i CRP prawidłowe. 18 grudnia badanie ogóle moczu, czynnik reumatoidalny RF, oraz TSH3 prawidłowe. Wtedy znalazłem guzek pod kolanem, niewielki ok 1 cm. Dostałem skierowanie na RTG ale z powodu świąt pracownia nieczynna. Potem znalazłem więcej guzków na ciele, głównie w okolicach mięsni. Są niewielkie max 1 cm, i bolą przy uciskaniu. Mniej więcej wtedy pojawiły się krótkotrwałe bóle w okolicy ciemieniowej i potylicy. Po świętach zrobiłem USG brzucha, bo nie dawało mi to spokoju. Badanie wyszło bez zastrzeżeń. Lekarz rodzinny nie wiedział co robić i dostałem ponowne skierowanie do szpitala. Byłem tam 2 stycznia. Zanim zdecydowali czy mnie przyjmą zrobiono mi badanie ogólne moczu, morfologię, CRP, RTG czaszki oraz rozmaz, na którym po raz pierwszy widać było nieprawidłowosci. Granulocyty podwyższone do 7,5 K/ul, mimo tego WBC w górnej granicy normy. Puścili mnie do domu. Lekarz szpialny zalecił posiew krwi, posiew moczu i badanie kału. Byłem po tym u rodzinnego. Dostałem skierowanie na posiew moczu (nie wiem po co) i Clindamycin600 (które skończyłem brać w środę), bo stwierdziła że te granulocyty to od infekcji. Jakiś tydzień temu zauważyłem niewielką białą plamkę na migdałku, w dodatku mam smierdzący oddech. Do lekarza idę ponownie w poniedziałek. Ale powiedziała mi że nie ma pojęcia co mi dolega. Żaden z objawów nie ustąpił, poza tępym bólem w podbrzuszu. Rodzinnego męcze średnio raz na póltora tygodnia. Będe tam chodził tak długo, dopóki nie będe zdrowy.
Nie wiem co może być przyczyną mojego stanu, może jakieś bakterie (gronkowiec?), może jakieś pasożyty w kale? Nie wiem tez od czego mogę mieć te guzki podskórne. Myślałem o toksoplazmozie, ale jak dotąd nie dostałem skierowania na badanie. Macie może jakieś pomysły? Jeżeli jakies pytania odnośnie wyników badań, to chetnie odpowiem. Szukam pomocy wszędzie.
Krzysztof Piekarz
