JOHN GRIMEK-CZY MOŻNA UROSNĄĆ?

Myślę że jest to możliwe, chociażby dzięki efektowi placebo
Jest trochę ludzi którym udaje się wydłużyć przez swoje własne działania a zwalanie tego na zbieg okoliczności i skok wzrostu robi się już śmieszne. Problem tkwi właśnie w tym że nikt nie mówi: "spróbuj, może zadziała, komuś już się udało" i uruchamia się już automatycznie efekt placebo nawet jak sam trening nie jest skuteczny, tylko każdy mówi "geny, nic nie zrobisz, nie staraj się, nie da się nic zrobić, umrzesz kurduplem" - w ten sposób można tylko człowieka dołować.
Jesteś wysoki, spoko, po prostu nie masz pojęcia jak to jest nie być wysokim i jakie niektórzy mają chęci aby być chociażby średniego wzrostu.
Jestem co prawda średniego wzrostu, ale chciałbym mieć chociaż ze 178 cm. Zauważyłem że mam długie ręce i tułów - dużo wiszę na drążku, natomiast bardzo krótkie nogi - pod samym swoim obciążeniem się nie wydłużą, więc raczej jest coś w tym co mówię.

Polecam książkę "Sekret" i "Potęga podświadomości" obie książki mówią właściwie o jednym wielkim efekcie placebo, patrząc z perspektywy życia efekt placebo towarzyszy mi od urodzenia i nawet o nim nie wiedziałem, pora zacząć wykorzystywać go do własnych celów. Ludzie dokonują rzeczy niemożliwych nie dlatego że ktoś im gada że nie da się tego zrobić, ale dlatego że sami wmawiają sobie że się da albo ktoś im wmawia że się da.

Zmieniony przez - Granathar w dniu 2009-05-09 22:18:13

Długi tułów i krótkie nogi? Normalna budowa niskiego człowieka...
Budowy kostnej nie zmienisz, nie ma żadnego mechanizmu, poza interwencją chirurgiczną którym mógłbyś to regulować. Szerokie barki to złudzenie optyczne, spójrz na kulturystów, którzy przestali ćwiczyć na przykład.

Mógłbym iść o zakład, że 8 cm nie urośniesz. Choćbyś się zesrał.

To się okaże po czasie Nie mam raczej po kim odziedziczyć wzrostu(ojciec 174, matka 156) i naturalnie prawdopodobnie już nie urosnę, ale grunt to wiara w siebie. Podświadomością można zrobić wszystko co leży w możliwościach organizmu - nie wyhodujesz skrzydeł, ale wyleczysz raka, możesz też wywołać produkcję hormonów. Człowiek musi po prostu wpaść na to że mózg kontroluje ciało, a wola kontroluje mózg, chociaż nie ma tutaj tak łatwo.
Zapewne 99% ludzi jest sceptycznych co do metod zwiększenia wzrostu, ale ciekaw jestem co by potem powiedzieli gdyby mi się udało, mam motywację i siłę woli a prawa biologii da się przeskoczyć i wielu ludzi wielokrotnie to udowadniało - ale pewnie postulatem jest że ja na pewno nie należę do tych ludzi. Błąd, to czy będziesz należał zależy tylko od ciebie.
Mam wrażenie że ktoś kto trenuje sporty/sztuki walki powinien wiedzieć jaką moc ma ludzki mózg i jego wola/naiwność(placebo)

Nie wiem dlaczego boisz się podjąć wyzwania, skoro tak jesteś pewien swoich racji.

Zycze powodzenia :) ale watpie zebys urosnal od myslenia.. ale powodzenia w tym co robisz heh;)

Nie boję się, nie mam na razie możliwości ku temu, brakuje mi paru sprzętów w domu
Mówiąc też szczerze nie jestem całkowicie pewny swoich racji, jak patrzę z perspektywy czasu to przez efekt placebo i "chcę" udawało mi się mnóstwo rzeczy, ale zwiększanie wzrostu to gruba i skomplikowana sprawa, i nie jestem pewny czy podołam(no bo kto może mieć taką pewność?, mówię tak teraz bo jeszcze nie zacząłem ukierunkowywać swojego umysłu, jak już nakieruję się na cel to nie będę mógł dać sobie przetłumaczyć że się mylę bo to wszystko zniweczy, nawet jak miałoby zadziałać).
Pomimo tego że bardzo chcę aby mi się udało i nakręcam siebie że to jest możliwe, to nie jestem nawiedzonym fanatykiem który bezgranicznie broni swoich racji i mówi "mylicie się, to ja mam rację".
Ja uważam po prostu że się da, nie oznacza to wcale że mam rację ale podstawą tutaj jest wmówienie sobie że ma się rację. Wam nie będę tego wmawiał bo wiem jakie jest denerwujące jak ktoś mówi, że da się kiedy wydaje się że się nie da.
Mówiąc krótko - macie 100% rację, a ja się mylę dopóki nie udowodnię że mam rację, jednak nie muszę was przekonywać do nieudowodnionych poglądów. Muszę sobie po prostu wbić w mózg że to zrobię i zacząć trenować.

Podsumowując: Masz rację, normalnie nie da się wydłużyć o 8 cm(6 mi wystarczy), jednak uważam że się da, a ktoś komu się uda na pewno nie jest normalnym przypadkiem.

Ziomalek - tak naprawdę to że rośnie się od treningu siłowego też jest od myślenia Zobacz że ci którzy wmawiają sobie że są chudzi i nie przytyją, po treningach i dietach nadal są chudzi a ci którzy mówią że mają dobre geny osiągają efekty
Trening to fizyczny bodziec dla umysłu - trenuję = rosnę, mózg wykonuje sugestię. Oczywiście ktoś kto wmawia sobie że mu nie idzie i tak będzie miał efekty, ale słabe, nastawienie to podstawa

Zmieniony przez - Granathar w dniu 2009-05-09 23:22:14

I jak kolego? Minęło parę lat. Ruszyłeś z tym wzrostem? :)