Wiesz, pora na HIIT to często kwesia indywidualna. Właściwie w poprzednim poście powinienem był napisać, że
HIIT po treningu siłowym mniej zaszkodzi muskulaturze endomorfików, ektomorfikom zaś trochę bardziej. Ja jestem endo, robię HIIT bezpośrednio po ciężarach, i rosnę w zadowalającym tempie. Jeżeli jednak jesteś hardgainerem, radziłbym Ci robić HIIT przynajmniej 2 godziny po treningu siłowym (powszechnie mówi się, że minimum 8, ale wiadomo, nie każdy może sobie w ten sposób rozdysponować wolny czas - szkoła, praca...), a przy tym jedz pełnowartościowy posiłek z niskim IG ok. 30 min. po treningu siłowym.
Co do wpływu HIIT na jednoczesne robienie masy z rzeźbą - w praktyce niezbyt jest to mozliwe ze względu na dodatni bilans kaloryczny stosowany na masie, a ujemny - na rzeźbie. Mało tego, aby mieć przyrost masy z zerowym przyrostem tkanki tłuszczowej, musiałbyś perfekcyjnie wyliczyć sobie bilans kaloryczny wraz z wydatkami energii na wszystko, w tym na regenerację mięśni i hipertrofię. Dlatego każdy woli mieć nadwyżkę kalorii taką, która jednak daje pewność, że mięśnia przybędzie, ale przy tym istnieje oczywiście ryzyko zalania się mniej lub bardziej:)
Nie mniej jednak, możesz być pewien, że HIIT zminimalizuje negatywne skutki diety masowej o wiele lepiej niż jakikolwiek inny trening aerobowy czy kardio, a przy tym poprawi Ci wydolnośc oraz zwiększy poziom naturalnego testosteronu:)
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - macbeatbox w dniu 2008-03-10 17:06:26