SIemka ,wiec tak.Zaczolem cwiczyc koncem listopada 2007 ,do dzis widze po wadze i po ciele ze przebralem jakies 3,4 kilo.Nie mialem zadnej diety ,bralem na poczatku
GAIN BOLIC 6000 ,teraz juz nie biore.Mieszkam w Anglii i tak pracuje 5 dni w tygodniu tylko nocki caly tydzien i zawsze i nie mam zbytnio czasu na jakas diete, cwicze 3 dni w tygodniu po srednio godzine ,rozne partie miesni.I co byscie mi doradzili jak zorganizowac np dzien treningowy ,ja to robie mniej wiecej tak : przychodze o 7 :00 jem ,np 4 parowki jakas jajecznica ,jogurt ,z garsc orzechow ,banan i ide spac.Wstaje okolo 15 ,robie obiad przed treningiem ,ryz 125 g i piers z kurczaka 100g.odczekam godzine poltorej ,ide cwiczyc.Po treningu jakas godzine ,znowu ryz + piers z kurczaka 200g i opoczywam ,przed wyjsciem do pracy jeszcze miedzy czasie jakis snickers ,banan ,jogurt.Do pracy biore mandarynki ,2 banany ,3 kanapki z serem czasami z pasztetetem.No i tak to sie uklada i mam takie pytanie czy tak jedzac ,cwiczac regularnie ,mozna po dluzszym czasie przebrac na masie bez takiej jakiejs diety.
Aha a gdybym stosowal diete to w dni nietreningowe tez jesc tyle samo białka ,weglowodanów co w dni treningowe ?? czy tylko zapotrzebowanie dziennie.Waże 67 kilo ,czyli białka prawie 140 g mnażąc przez 2g na kilo.
cobyście zmienili ,ważne to jest dlamnie.Dzieki pozdro pyk.