za 1,5 miesiąca mam w planie cykl na stormie i schocku ale dysponuje tylko połowami dużych puszek. kupiliśmy z qmplem na dwóch z myślą że za reszte kasy (250 : 2 =125) przeznaczymy na witaminki, minerały, i pożądną oliwe z liwek a może zostaną jakieś grosze do dorzucenia na białeczko.
Plan był na 6 tygodni z dawkowaniem schock przed treningiem, storm po, a w NT tylko porcja storma. Ale z tego co czytam większość bierze storma 2 razy dziennie, dorzucając porcje na czczo. Cel cyklu: dodatkowe pare kilo mięśnia.
I pytanie: czy sądzicie ze pierwotny plan suplementacji bedzie ok, czy jednak wrzucić jeszcze jakaś porcje kreatynki przed śniadaniem? myślałem o kre alkalynie, zeby nie nadwerężyć budżetu, za 30zł 90 capsów olimpu kupie i po 2 na czczo? Wagowo nie szaleje bo moje 83kg nie wymagają raczej tony krety a raczej rozsądną ilość dobrze przyswojonej.
uprzedzając pytanie o diete - jest. tzn będzie, bo teraz jest inna ponieważ złapałem troche za dużo tłuszczyku i chce sie go pozbyć. poprzednie suplementacje: 2x mono, i 1x xp+tcm. staż ze 4 lata z przerwami na leczenie kontuzji (nie wyniesionych z siłowni) i okresowe braki czasu