temat powtarzający sie ale nie udalo mi sie znalezc doklandie takiego problemu/

powrót do normalności, po odstawieniu koffy, to podobno 3 dni tylko.

???????

Jak nie wypiję dwóch kaw na śniadanie to nie mam kszyny energii. Taka prawda.

kiedyś gdzieś czytałem, ale chyba nie po polsku, więc mogę coś przekręcić, że wszystkie efekty(?) działania kofeiny przestają być odczuwalne, po 3 dniach(reszta to psychika) i tyle samo trwa wysycenie receptorów(?), by znów móc odczuć jej działanie.

Na angielskiej wikipedii jest obszerna notatka,
jak będę miał więcej czasu posiedzę i poaanalizuję.

pzdr/

Mnie zastanawia tylko jedno - przy takich wymiarach z czego Ty chcesz właściwie spalać ten tłuszcz?

Druga kwestia - jeśli chcesz mieć "ładnie wyrzeźbioną sylwetkę" to musisz pracować nad mięśniami. No chyba, że ładna sylwetka to dla ciebie kości obciągnięte skórą, która z wiekiem będzie tracić jędrność. Nie ulegaj mięśniofobii, nie mówiąc już, że mięśnie wcale nie tak łatwo jest zdobyć, zwłaszcza nam kobietom.To taka moja refleksja,pozdrawiam.

no mam nadzieje ze bedzie dobrze:) i ze nie przytyje. czyli podsumowujac zwiekszac pomalutku kcal zaczynaj od bialek. i cwiczyc cwiczyc cwiczyc:) co do miesni ja 12 lat trenowalam taniec wsplczesny keidys jak na dziewczyne uwazam ze bylam umiesnionaaa ale wole byc wyrzezbiona ladnie. mam nadzieje ze to do zrobienia. :)

do zrobienia


Kuro, odstaw pobudzacze i kofe na miesiac, a zobaczysz, ze wroci do "normalnosci"
to nie jest nieodwracalne, jesli czlowiek sobie tego nie wkreci
jak wkreci, to po nim

rozumiem. Ale po prostu staje w miejscu. Jest forma. Jest dobre samopoczucie. Tylko zero chęci. Mogę leżeć cały dzień.

Teraz kończę okres redukcji. I ograniczam koffę.

ZMA kup.


btw przeniesie ktoś, z treningu tutaj - https://www.sfd.pl/-t362468.html

dzięki

pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-03-02 17:23:00