Wlasnie zapomnialem o naswietleniach i hydromasazach :) Ogolnie przydaloby sie jakbys pogadal z lekarzem i byc moze ten pochytal by jakies skierowanie do sanatorium, tam mialbys wszystko razem za free, chyba ze czas/praca Ci na to nie pozwalaja. Ewentualnie jak masz pieniadze, mozesz do jakiegos prywatnego sie wybrac, chyba sa takie.
Ja aktualnie bolow praktycznie nie odczuwam, czasem jak pracuje ciezko w pozycji prawie caly czas schylonej (ogrod, jakas budowa, kopanie etc.) to po tym czuje bole, jednak zaraz po pracy ustaja - tak samo z siebie to jedynie jak siedze bardzo dlugo (ladnych kilka godzin) przy komputerze i zapominam o przyjeciu odpowiedniej postawy. Wtedy wykonuje sobie jedno fajne cwiczenie (jest w powyzszych linkach co dalem, tu masz bezposrednio ->
http://www.centarsm.co.yu/filmovi/Kifoza/076.KifozaKorigovani01.avi do pobrania).
Co do tego cwiczenia. Sa to chyba "damskie pompki" - staraj sie nie miec tak bardzo rak wysunietych jak ta dziewoja, tylko jedynie lekko przed barkami, do tego grzbiet maksymalnie opusc w dol, tak bys czul ze jest on nizej lopatek - ciezko to wytlumaczyc, nie ze sciagasz lopatki, tylko sam grzbiet opuszczasz, glowa max wypychasz do przodu). W takiej pozycji wykonujesz cwiczenie jak ta dziewczyna, ja osobiscie dotykam broda podloza i wtedy glowe, kark, daje max do gory, tak jakbym chcial zobaczyc sufit - wyginam wtedy kregoslup maksymalnie, odprostowuje go, rozluzniam kregi, kark - za pierwszym razem tak uwazaj, bo moze Cie troche zamdlic, a to dlatego, ze krew nagle w ulamku sekundy przestanie plynac do glowy, bedzie sie rozchodzila jakby to powiedziec, po miesniach. Aha, nie wykonuj tego tez tak szybko jak ta dziewczyna, powoli, a dokladnie, nawet bardzo powoli bym powiedzial.Jak nie rozumiesz o co mi chodzi, to probuj sam, az poczujesz ulgę,wtedy bedziesz wiedzial ocb :).
Tylko to cwiczenie przychodzi mi teraz na mysl co nie powinno wywolac u Ciebie bolu, albo ten powinien choc troszke minac. Aha do tego mozesz tez wziac np. recznik, koszulke, kawalek szmaty, chywicic obiema rekami i sciagac za plecy - jakby cos takiego ->
http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy_pliki/image040.gif - tylko zamiast drążka z obciążeniem masz koszulke, czy tez jakis kawalek materialu. To sie powinno robic taka guma ->
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=GUMA ROZCIĄGAJĄCA DO ĆWICZEŃ&btnG=Szukaj w Google&lr= mozesz sobie kupic i nia robic, 10 zl kosztuje. Miesni sobie tym mocno nie wyrobisz, ale poprawisz ukrwienie w nich. Ogolnie tez nozyce rekoma w bok, mozesz probowac takie szrugsy ->
http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy_pliki/image060.gif tylko bez zadnego obciazenia i dodatkowo ze sciaganiem lopatek.
Ogolnie to postaraj sie o jakas rehabilitacje, nawet jedna wizyte u rehabilitanta, by ten rozpisal Ci plan cwiczen, powiedzial co mozesz, a czego nie mozesz cwiczyc w domu.
Jazda na rowerze, hmm ja bym z tym troche pcozekal, rehabilituj sie jakis czas, powzmacniaj miesnie, wtedy mozesz spowrotem jezdzic, jednak wazne jest tu ulozenie, tzn. bodajze kierownica, ma byc nizej siodelka ustawiona, czy jakos tak, spytaj lekarza/rehabilitanta.
Co do silowni - jak wyzej - wstrzymaj sie, przynajmniej na najblizsze miesiace, bo jak sprawia Ci to przyjemnosc, to jak najbardziej jej sobie nie odbieraj. Tylko wtedy na silowni oczywiscie nie mozesz wykonywac wszystkich cwiczen, zero martwych ciagow, zero "dzien dobry" - i oczywiscie podstawa sa cwiczenia na plecy - ale to jak wszystko po tym wstepnym okresie rehabilitacji. Jak wtedy pomyslisz, ze juz czas na silownie napisz na pewno spece z tego forum pomoga Ci rozpisac odpowiedni trening do Twoich warunkow zwazywszy na chorobę, bo kilka osob z ta choroba juz na tym forum bylo i cwiczy, takze nie przejmuj sie wszystko jest do wykonania.
Co do pracy jako kierowca, to hmm na prawde nie wiem. Jezeli odczuwasz tak mocne bole, ze az musisz siegac po leki, to wydaje mi sie, ze nawet kilka godzin za kółkiem bedzie dla Ciebie katorga, chyba ze bedziesz uzywal jakis sciagaczy, pasow czy korektorow postawy, ale w mojej opinii - nic one nie daja. Ale ogolnie sam zobaczysz jak sie bedziesz czol, byc moze systematyczne cwiczenia i reszta pozwoli tak rozruszac kregoslup, ze praca bedzie mozliwa.
Dasz rade, pokonasz to :) Jakbys jeszcze mial jakies pytania, zapodaj, moze uda mi sie pomoc.
Zmieniony przez - qlimax89 w dniu 2008-05-25 00:34:28
Zmieniony przez - qlimax89 w dniu 2008-05-25 00:35:48