cześć. musicie mi wybaczyć że chwilę nie pisałem, ale mam parę problemów, z których większość ma tytuł doktora na mojej uczelni ;)
HST idzie bez zastrzeżeń, i coraz lepiej się po nim czuję, jutro zaczynam cykl 10tek. przedostatni trening 15stek musiałem opuścić, a na ostatnim zamiast MC zrobiłem przysiady. brzuch: na proste robię po 5 serii ze zmniejszaniem odpoczynku + 2 serie na skośne 'normalnie'.
po siłowni się rozciągam, biegam, wcinam białko i lecę do domu
w nietreningowe też się ruszam, pogram w piłkę czy coś. dietę trzymam na 90% :) ale jem to co trzeba :P
do panów co pytali o placek - mi też się bardzo spodobało takie śniadanie, no i jestem najedzony jak świnia po nim
na zdjęciu jest placek z płatków 'żywcem wyjętych z paczki' i nie gotowanych ani nie moczonych :P ale polecam sobie te płatki wcześniej zmielić, placek jest 10x lepszy. ja przedwczoraj właśnie kupiłem nową paczkę, całą zmieliłem, wsypałem z powrotem i nie muszę się co ranek z tym ******lić
przepis krąży po forum, ale napiszę bo mi sie szukać nie chce ;) ja daję 2-3 całe jajka (bo mi szkoda żółtek wyrzucać, 'nie trawię marnowania żywności' heh) i tak ciut więcej niż pół szklanki owsianych. czasem dorzucę aromatu do ciast albo 2 łyżki kakao, mieszam wszystko i smażę z obu stron, polewam jogurtem naturalnym, do tego jakieś owoce i placek działa ;D
pozdrawiam byków :]