pytanko odnosnie interwałów

Witam serdecznie forumowiczow:) mam pytanko odnosnie iterwalow a mianowicie zalezy mi na spaleniu tkanki tluszczowej .. Jestem na redukcji i postanowilem sprobowac tym razem interwalow bo wczesniej robilem aeroby.. wykonuje je na rowerze stacjonarnym a wyglada to narazie tak ze robie 10sek na maksa i 30spokojnej jazdy ale o co chodzi w ten sposob jestem w stanie wykonac makstymalnie 3 interwaly brakuje mi sil na dalsze pedalowanie nie moge dociagnac nawet tych 10sek w kolejnych seriach.. Moze po prostu sily rozlozyc w ten sposob by zrobic wiecej interwalow i nie pedalowac na maksa a tak by dalo rado zrobic te 10sek jazdy? Moze ktos podowie co nie co?;) pozdrawiam

Ty chcesz machać HIITa. To cięzki trening.

Polecam luźniejsze interwały. Coś na zasadzie:

Szybko (ale nie maks) - 30 sek.

Średnio - 60 sek.

Dobierasz prędkości tak, aby wykonać trening. Zaczynaj od min. 5 inerwałów.

Sam robie taki system jak masz. W pierwszym tygodniu jest ciezko i tez robilem maks 3 interwaly i wypluwalem pluca. Jednak to jest ciezki trening i wielu sadzi, ze lepiej robic go na dodatnim bilansie kcal. Lepiej na poczatku zrobic tak jak radzi ci Kuro, albo rob jak dotychczas, ale nie spiesz sie z dodawaniem kolejnych interwalow (np. dokladaj jeden co 2 tygodnie, az dojdziesz maks do 7, albo dokładaj tak,zeby trenineg nie trwal wiecej niz 20 min).