koncze wlasnie SD po pierwszym cyklu HST, z ktorego jestem bardzo zadowolony. Niestety dosc niespodziewanie (taka praca) wypada mi leciec w niedziele (od pon mialem zaczac kolejny cykl) do Jemenu. Sa dwie mozliwosci - albo dorwe tam silownie - ponoc mozna korzystac w ambasadzie polskiej, ale nie wiem jak ona wyglada. (jak dorwe to pewnie wrzuce fotoreportaz ) Albo nie bedzie takiej mozliwosci.
1. Czy jesli bedzie jakis sensowny sprzet to zrobienie jedynie cykli 10tek i5tek jest dobrym pomyslem? Wydaje mi sie ze tak.
2. Co byscie radzili w przypadku gdy nie bede mial zadnego sprzetu a chcialbym zachowac forme - pompki, przysiady z kolega na karku?
I dodatkowe pytanie: W czasie ost. cyklu negatywow dorzucilem podciaganie na szeroko do brody i dipsy. Dla podciagania jednak moj maks wynosi 5-6 razy bez obciazenia, a dipsow z obc. rzedu 15kilo zrobie moze 5-6. Czy/jak wlaczac takie cwiczenia do cyklu? Chetnie bym to zrobil - zawsze mialem uczucie ze tego typu cwiczenia lepiej wchodza niz pyrkanie jakas maszynka. Moze w 10 i 15 bez dipsow i sciaganie drazka, a dipsy dolozyc w 5tkach zmala progresja? Z tym ze z podciaganiem to progresji nie zrobie
The greatest feeling you can get in a gym, or the most satisfying feeling you can get in the gym is... The Pump.