Cwicze od jakiegos miecha. Mam ławeczke sztange lamana, prosta ,hantelki, no i oczywisice obciazenie. mam ok 180 cm wzrostu , raczej "lichej" budowy , chudy bo wazzne ok 50 kg. Pytanie ktore w tym momecie sie nasowa to: co zrobic zeby przytyc? naprawde jem coraz wiecej nieraz "pekam w szwach" a to nic nie daje... Podobno mam za szybka przemiane materii zeby przytyc.. a moze jednak jakis sposob?
Drugie jednak tak samo wazne pytanie to cwiczenia.. cwicze od miecha co dziennie w nastepujacy sposob:
rozgrzewka ( ;) )
Cwiczenia na plecy:
-podnoszenie z ziemi sztangi prostej
-podparty o ławeczke podnosze hantelek
-stojac wyprostowany podnosze samymi barkami sztange prosta
-siedzac podnosze i opuszaczam za kark sztange prosta
wszystko oczywiscie z obciazeniem nie przesadzajacym nad sile bo tu nie ma co robic na pokaz.. trzeba myslec...
nastepnie :
-biceps hantelkami
- tric oparty o laweczke
- i lezac wyciskam na klate
wszystkie cwiczenia jakie wypisalem robi 4 powtorzenia po 12 razy.
Jak uwazacie da mi to cos? zalezy mi bardzo zeby poprawic swoja sylwetke i zrobic sie "szerszy" w barach i nabrac troszke "sadełka" by nie byc takim chudym... ; )Jak uwazacie dobrze cwicze czy cos powinienem zmienic? jakies inne cwiczenia? Jakies rady dla poczatkujacego? z gory za wszystko dziekuje.
-za bledy przepraszem jestem po ciezkim dniu :P
-dla fachowcow ktorzy powiedza :"poszukaj w innych tematach" z gory dziekuje ; )
-dla ludzi udajacych zawodowcow chcacych mnie wysmiac tez z gory dziekuje ; )
Pozdrawiam :)
Metallica-Nothing Else Matters