SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Maciek Górski - Chcę osiągnąć wszystko!

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3905

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51571 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816




Jak Maciek Górski zacząłeś ze sportami walki?
- W wieku dziesięciu lat trafiłem do klubu karate w rodzinnym mieście Koninie. Zajęcia mi się bardzo spodobały, dlatego zacząłem natychmiast trenować. Walka interesowała mnie zawsze, dlatego sporty walki wzięły w moim przypadku górę nad bieganiem, piłką nożną i ręczną.
Jak wspominasz przygodę z karate?
- Było to dla mnie bardzo długie i ciekawe doświadczenie. Dużo radości, wspólne wyjazdy na obozy i zawody, mnóstwo przyjaciół. I wszystko w atmosferze ciężkiej pracy na treningach. Karate dało mi w życiu bardzo wiele i chociaż różnie to bywało jestem wdzięczny swoim wszystkim trenerom, którzy dali mi możliwość trenowania i mieli do mnie cierpliwość.
Chcesz im coś powiedzieć?
- Wielkie dzięki!


Skąd pomysł występów w formule MMA?
- Pomysłodawcą był mój serdeczny znajomy Andrzej Górski. Wypatrzył mnie i zaproponował żebym zaczął się przygotowywać do walk MMA. Nie ukrywam, że była to dla mnie nowość. Nie mówię o samej formule, lecz o fakcie, że będę mógł startować nie tylko na zawodach karate. Musiałem to wszystko przemyśleć. Jednak zdecydowałem się i podjąłem wyzwanie. Zacząłem na dobre w 2005 roku i uwierz, że musiałem przejść długą drogę, aby znaleźć się w tym miejscu.
Co dalej?
- Nie poprzestanę na teraźniejszości. Nie zamierzam się cofać, ani zwalniać tempa. Chcę codziennie uczyć się czegoś nowego. Ja po prostu kocham MMA. Co prawda nie ma tutaj danów czy pasów, a poziom twoich umiejętności wyznacza fakt ile trenujesz i jak się do tego przykładasz. Ktoś, kto nigdy nie trenował mieszanych sportów walki nie zdaje sobie sprawy, jakie jest to ciężkie.
Zmiana dyscypliny nie była dla ciebie trudna?
- Ciężko stwierdzić. Chciałem walczyć, lecz musiałem nauczyć się bardzo dużo. Trenując karate nigdy nie zamykałem się w swoim systemie i nie twierdziłem, że jest on najskuteczniejszy. Na zajęciach ćwiczyliśmy jakieś chwyty, ale wiedzieć jak wygląda konkretna technika nie oznacza, że trzeba umieć ją zastosować.
Więc jak zacząłeś sobie przyswajać walkę w parterze?
- Wysiłek "parterowca" jest inny, dlatego musiałem się do tego przyzwyczaić, nauczyć. Kosztowało mnie to dużego nakładu sił, lecz jak mówią moi trenerzy jest coraz lepiej. Jednak sam z doświadczenia wiem, że czasami trzeba wyjść po treningu na czworaka lub zaliczyć deski żeby wiedzieć, że nie wszystko się umie. Jeśli trenujesz karate, judo lub jakąkolwiek inną dyscyplinę sportową i twierdzisz, że wszystko już wiesz, to znaczy, że właśnie przestałeś się rozwijać.
Kto pomaga tobie w przygotowaniach do walk w MMA?
- Moim głównym trenerem jest Michał "Ciepły" Stanisławski. Korzystając z okazji chciałem jemu serdecznie podziękować za wszystko, co dla mnie robi. Za to, czego do tej pory mnie nauczył, a w szczególności za to, że jest przy mnie zawsze, kiedy zbieram laury oraz w chwilach, gdy jest krucho. Michał jest skarbnicą wiedzy i doświadczenia. Wspaniały człowiek i przyjaciel. Trenerze wielkie dzięki! Poza "Ciepłym" pracuje również z Kubą Zawadzkim. Jego lekcje jiu jitsu nauczyły mnie wiele. Między innymi dzięki nim wygrałem swoją ostatnią walkę. Nie mogę również zapomnieć o wszystkich trenerach "Copacabana Fight Club". Marek, Leszek oraz Piotrek dla was również ogromne podziękowania. Teraz czas na stójkę. Całkiem niedawno podjąłem współpracę z Marcinem Grzybem, instruktorem muay thai w klubie "Rosomak". Bardzo chwalę sobie te zajęcia. Bardzo ważne są kombinacje stójka-parter. Na tarczach Marcin pozwala mi to realizować. Mogę łączyć ciosy z obaleniami, zajmowaniem pozycji w parterze. Również chciałem podziękować wszystkim moim sparingpartnerom, pomagacie mi bardzo. Jesteście dla mnie jak rodzina.
Jak oceniasz swoje postępy? Nad czym musisz jeszcze popracować?
- Zapytaj moich trenerów. Oni są bardziej kompetentni
W karate osiągnąłeś wszystko. Co zamierzasz osiągnąć w MMA?
- Wszystko!
Czy są osoby, którym zawdzięczasz najwięcej w swojej karierze zawodniczej?
- Owszem. Wiele zawdzięczam najbliższej rodzinie, szczególnie bratu Przemkowi. Oni byli ze mną nawet, gdy było ciężko. Na pewno tym, co we mnie wierzyli i pomagali w rozwoju kariery. Również tym, którzy byli sceptycznie nastawieni, a nawet złośliwi. Tacy ludzie dają mi najwięcej siły, największą motywację
Co byś robił w życiu gdyby nie karate i teraz mieszane sporty walki?
-Trudne pytanie. Naprawdę nie wiem. Chyba coś, co dałoby mi odpowiednią dawkę adrenaliny.
Czym dla Maćka Górskiego jest bycie w KSW TEAM?
- Zaszczytem i honorem. Dziękuje moim promotorom, którzy dali mi szansę. Myślę, że było warto i są ze mnie zadowoleni. Wierzę, że razem jeszcze dużo zdobędziemy.

Artur Przybysz / konfrontacja.com

Zmieniony przez - FightOrDie w dniu 2008-05-04 16:06:39
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ciekawostka - Sean Sherk

Następny temat

Arlovski o walce Fedor vs. Sylvia...

forma lato