Wracam z pochylona głową.
Prawie rok mnie nie było. Waga,sylwetka i forma gorzej.
Prze ten rok nieco sie działo. Dwie operacje przeszlam, ale juz wszystko pogojone (od ostatniej 5 miesiecy) wiec mozna ćwiczyć.
Mam psa - wiec doszlo mi poza pracą troche obowiązków.
Waga?
Na dzis ok 66 kg. BF 29% Jak wyglada SIŁOWNIA, ROWER, czy HANTLE zapomniałam ;) Po prostu tragedia.
Od 3 do 11 jestem na urlopie, ale po powrocie mam w planie wziac sie za siebie, by za rok juz nie martwic sie nadwaga a tylko dopracowywac sylwetke...
... moze zapowiada sie slub?
Fotki beda jak wroce.
Prosba o jakis poczatkowy
plan treningowy. Zaznaczam ze moj tylek przez ostatni rok siedzial i nic nie robil, wiec po 15 sec mam juz zadyszke.
Zmieniony przez - nowinka w dniu 2009-05-31 19:18:46