porzadna dieta rozpycham zoladek powoli od 2 tyg wdrazajac coraz wiecej pokarmu zgodnie z planem diety.
trening dopiero zaczynam na powaznie, wczesniej brzuszki, pompki i tak dalej.
przez ostatni rok troche chorowalem, zwiazane to troche ze stresem i strasznymi bolami zoladka, przez co ogolnie masa ciala i kondycja spadly.
Nie jestem jakims sezonowym, zapalonym suplemenciarzem, ale mam pytanie, czy na sam poczatek treningow tych juz "na serio" z planem treningowym FBW czy wartoby bylo wrzucic jakis maly cykl kreatynowy? zeby wzrosla troche sila, bo po chorobie naprawde jestem dosyc wymeczony i oslabiony, a chcialbym w miare szybko sie pozbierac ;)
oczywiscie zadnych przeciwskazan do suplementacji czy treningu nie mam, jedynie troche UN mi sie rozstroil
zalezy mi zeby sie szybko ogarnac, troche krety na "rozruch", a to ze sa wakacje i chce zaczac cwiczyc akurat zbieglo sie przypadkowo w czasie bo "choroba" w miare ustepuje i chce powalczyc.
Jesli warto by bylo w moim przypadku dorzucic kretki to proponowalbym dla siebie:
Dieta pierwsza klasa + gainer (mutant mass)jako uzupelnienie brakujacych kcal + ZMA + zwyczajne mono w proszku/tabsach np. Vitalmax - Creatin Monohydrate - 500 g ( ok 350g-400g na cykl )
I prosze nie odsylajcie mnie do innych topicow czy brac, czy nie brac krety, bo bylo sporo tego typu rzeczy, zdania sa rozne, czyny ludzi jeszcze bardziej zroznicowane, takze prosilbym abyscie sie odnieslie konkretnie do mojego przypadku.
Dzieki z gory za rady ;) pzdro
Zmieniony przez - SZJEE w dniu 2008-07-01 02:48:46