z tymi jajami to lekka przesada. Jajka mają dużo białka, ale eszcze więcej tłuszczu. Dla 7 jajek można by nawet zaryzykować pisząc, że chłopak dostarczałby przez to nawet do 40g tłuszczu, a to bardzo dużo. Przez to nie mógłby jeść przez pozostałą część dnia rzeczy,które mają chociaż średnią zawartość tłuszczu, a dobrze wiemy, że zazwyczaj im coś ma mniej tłuszczu tym jest mniej smaczne, więc po co ma sie resztę dnia tak katować. W sumie nie zgadzam się z poprzednikiem, żeby dawał znacznie więcej tego syfu, jakim jest tłuszcz. W końcu Radi napisał, że jak ma za dużo to mu się odkłada na brzuchu, a myślę , że przynajmniej większość z "masowników" chce uzyskać duży przyrost mięśnia z jak najmniejszym przyrostem sadła. Ale w sumie Zdziara miał dużo racji, pisząc, że lepiej byłoby gdybyś zamienił serek wiejski na zwykły, najlepiej chudy twaróg, dzięki temu dostarczysz więcej białek za o wiele mniejsze pieniądze. Kolejnym plusem może być to, że zawartość białek w całym twarogu jest tak duża, że byś musiał zjeść chyba ze 3 serki wiejskie aby osiągnąć to samo. A przynajmniej u mnie, przy dobrze dopracowanej diecie często musiałem jeść na siłe, bo moje zapotrzebowanie było większe, niż "się chciało". I to może być dodatkowym plusem 1 twaróg = 4 serki wiejskie. Wielu nie lubi jeść suchego, chudego twarogu. Jakbyś już się na niego zdecydował to polecam zrobić go w blenderze( mixer). Ja przykładowo wrzucam wieczorem do blendera 200g, czyli cały twaróg + banan + minimum szklanka mleka chudego( im więcej dasz tym konsystencja będzie rzadsza, nadmiar nie zaszkodzi nawet do 500ml) i jak masz pod ręką to dorzuć przykładowo danio waniliowy. Reszta zależy od Ciebie czy jakieś orzechy czy cokolwiek. Wtedy wychodzi smakowity napój, który się miksuje niecałą minutę.Nie pozostają żadne grudki z twarogu, który się po prostu zamienia w super jogurt!
Wg mnie powinieneś przeliczyć sobie na nowo zapotrzebowanie, bo niby jesteś ekto a z drugiej strony szybko CI się odkłada na boczkach. Rok temu chodziłem na siłkę z kolesiem ze studiów, który też mimo odżywek, dobrych treningów i diety przez siebie rozpisanej nie mógł
przybrać na masie mięśniowej. Siła rosła, masa stała. Dopiero gdy zaprzyjaźniliśmy się z pewnym cwaniakiem, który rozpisał kumplowi dietę coś u niego ruszyło. Okazało się, że do diety musiał dorzucić kilkaset kalorii, głównie ze źródeł białkowych i węgli. Myślę, że u Ciebie przy przyroście masy równie ważną rolę pełnią węgle, skoro niby masz wielkie smocze spalanie. Powinieneś na oko mieć w diecie 55-60% węgli, 30-25% białka i ok 15-20% tłuszczu. Poniżej 15% nie powinno się schodzić, to takie minimum. Znajdz na forum przelicznik dla swojego organizmu i wtedy będziesz wiedział.Ja przy wzroście 186cm, wadze 88kg, miałem ok 3200-3400 kcal, 240-260g białka, 440-460g węgli, 45-60g tłuszczu, a nie jestem ekto i nie mam super spalania. Więc, Ty powinieneś mieć min. takie białko i węgle jak ja. Ale ja mogę tylko gdybać, to ty sam musisz obliczyć sobie zapotrzebowanie i wtedy jakoś dopracować dietę.
A a propo diety, którą pokazałeś bym zmienił to:
8.00
Płatki owsiane 100g
Mleko 200g
daj 400g
3 jajka
Dziwie się, że do 100g wystarczy Ci niepełna szklanka mleka, przecież wychodzi z tego papka. Ja bym dał tutaj więcej mleka, już nie tylko ze względu na białko, ale na samą przyjemność z jedzenia. I dzięki tym 200g mleka więcej masz już więcej o 7g białka, 10g węgli,1g tłuszczu(rozumiem,że pijesz mleko 0,5%)
Możesz do śniadania dorzucić jakieś warzywo.
10.30
Serek wiejski 300g
zamień na cały chudy twaróg
Chleb żytni pełnoziarnisty 150g
Dzięki tej zmianie, zjesz objętościowo mniej, co na pewno będzie lepsze, po tak sytym pierwszym śniadaniu, a poza tym gdy wybierzesz twaróg dostarczysz dzięki temu trochę więcej białka, a o wiele mniej tłuszczu ( przy wiejskim ok 13g, przy twarogu chudym ok 1-2g). Jak chcesz to dorzuć warzywo.
13.00
Ryż 100g
Pierś z kurczaka 125g
Sałatka 100g
Niby posiłek wygląda dobrze, jednak jeżeli jest to posiłek przed treningowy to powinieneś zrezygnować z warzyw(mało wartości, a bardzo zapychają) na rzecz np. większej ilości ryżu lub piersi, a warzywa możesz swobodnie jeść na obiedzie po treningowym, jeżeli dopiero ten drugi obiad po 17 jest tym przed treningowym to zrób z warzywami tak jak do obiadu o 13.
Za długa jest przerwa między posiłkiem o 13 a 17. Wsadź tutaj chociaż 1 banana gdzieś o 15:00-15:30. Banan(już bez skórki) zazwyczaj waży 80-120g. Więc dostarczysz dzięki niemu ok 25-30g węgli, a u Ciebie to dużo da.
17.00
Chleb żytni pełnoziarnisty 150g
Tuńczyk w wodzie 150g
W miarę możliwości rezygnuj z chleba(dotyczy wszystkich posiłków z chlebem). Chleb żytni niby jest najzdrowszym chlebem, ale to wciąż jest tylko chleb. Czasami zmieniaj go na np. 100g makaronu to będzie mniej tłuszczu,a więcej węgli( a o nie u Ciebie głównie chodzi). Możesz też makaron serwować często zamiast ryżu, żeby posiłki nie były monotonne.
Wg. mnie masz za dużą przerwę między posiłkiem o 17:00 a Mammothem o 20.30. Powinieneś zmienić z 20:30 na 19, najpóźniej 19:30. Trzeba zawsze trzymać odstępy między posiłkami między 1:30h-3h bo im częściej jemy, tym lepiej organizm przyswaja i spala. Najgorsze jest to, że nie napisałeś kiedy masz treningi, bo ja Ci wstawiłem mammotha na 19 a może masz wtedy trening, ale sam jesteś sobie winien.
20.30
zrób o 19:00
Mammoth 2500 150g z wodą
B: 39g W: 97g T: 11g
23.00
daj na 22.00
Serek wiejski 300g
wiem, że się powtarzam, ale zmień na twaróg!
23.00 wg. mnie to trochę za późno, tzn. czekaj... źle sie wyraziłem. Niby produkty typowo białkowe można jeść nawet do 30min przed snem, ale z tego względu, że ja proponuję żebyś zrezygnował z wiejskiego na rzecz twarogu chudego, zwykłego w kostce, to przesunął bym ten posiłek na 22 najpóźniej, bo aby twaróg Ci nie zbrzydł dorzucilibyśmy do tego jeszcze jakiegoś banana z odrobiną mleka,a banan to węgle, które zjedzone za późno w nocy, podczas snu odłożą się na brzuchu. I tak o tej 22 mógłbyś sobie zrobić taki koktajl o jakim pisałem na początku, tylko twaróg 200g, obowiązkowo chudy + banan + mleczko.
Opisałem wszystko chaotycznie, bo nie pamiętałem dokładnie jakie wartości i ile dostarcza każdy z powyższych produktów, ale na dobradieta.pl/tabele.php możesz samemu sobie dobierać itd. Na początku takiej powiększonej, węglowodanowo-białkowej diety na pewno będziesz czuł się napchany i nie będziesz często chciał jeść niektórych posiłków, ale to kwestia przyzwyczajenia, no i pij dużo wody, to wspomoże trawienie, i przemianę.
Z twojej diety zabrałem trochę sporo tłuszczu, w sumie trochę niebezpiecznie, dlatego aby je wyrównać polecałbym kupić tłuszcze/kwas omega3. Osobiście kupiłem sobie na wakacje pewnej firmy(bez pseudo reklamy) i zapłaciłem ok 18 zł a miałem na prawie miesiąc. A to były te zdrowsze tłuszczę. Polecam również jeść orzechy, bo są bogate w zdrowe tłuszcze.