Przy bardzo cieżkich treningach, wyczerpujących planach albo niedociągięciach dietetycznych taki suplement w okresie największych wymagań i zapotrzebowania organizmu jest bardzo pomocny i wygodny.
Wiadomo, za to się płaci.
Jak ktoś ma kasę, to polecam. 20 min po treningu porcja i głowa spokojna, że co potrzeba poszło w krwioobieg. Później na spokojnie można przygotować sobie posiłek i zjeść za godzinkę czy parę minut później.
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"