i co za lekarz wypisuje zastrzyk domieśniowy niezgodnie z jego przeznaczeniem? Zna wyniki takich kuracji?
A na poważnie - nawet zel testosteronowy działa jak normalny zastrzyk - czyli nie miejscowo. Wchłania się toto przez skóre i rozprowadza we krwii. A masz pewnosć ze to gino? ja też bałem się że mam gino ale byłem u dwóch lekarzy i każdy stwierdził że mam za dużo fata i nie ma co tragizować. ja tam czuję lekki przerost ale nie tragiczny. Jak uzupełniłem niedobór testa to przestały bolec i sie zmniejszyły - tłuszczu jest trochę jeszcze. Zdaje sie na dawna gino to już tylko skalpel niestety
A badania wyszly Ci jak wyszły boś zrobił za późno albo nie ten hormon. prolaktynę robiłeś? Estradiol? jak nie boli to już nie rośnie. jak to nie jest jakies stare gino to po prostu wyrównaj wszystkie hormony do normy i się zmniejszy a jak nie to już tylko skalpel bo to przecież tkanka taka sama jak każda inna. Tabletkami zęba przeciez nie wyrwiesz chyba... no może jakiś cudak się znajdzie co ci przypisze nivea... sorry że się nabijam ale dla mnie to jakiś absurd