barzini
wczoraj(sroda) gralem na wf w halówke i po przypadkowych starciu "dostałem" w zewnetrzną czesc uda, ból jakbym dostał od remyiego bonjaskiego conajmniej. siadlem na chwile po czym wróciłem do gry, jakos to rozbiegałem i źle nie było -- myslałem ze do wieczora zapomne o bólu.
jednak jest inaczej, bo nawet dzisiaj za***iscie mnie boli, lekko utykam, wchodzenie po schodach-koszmar, nie mówiac co by było jakbym chcial przebiec kawalek albo zrobic przysiad
no a wiec, wybaczcie moja niewiedze, ale czy mozliwe jest zeby stalo sie cos poważnego, czy poprostu trzeba czasu zeby przeszło?
z gory dzieki
aha jesli chodzi o nazwe tych miesni to chyba bedą boczne ud, w kazdym badz razie po zewnetrznej stronie, ból na dosc dlugiej rozciagłosci
Zmieniony przez - barzini w dniu 2008-12-18 15:18:40
jednak jest inaczej, bo nawet dzisiaj za***iscie mnie boli, lekko utykam, wchodzenie po schodach-koszmar, nie mówiac co by było jakbym chcial przebiec kawalek albo zrobic przysiad
no a wiec, wybaczcie moja niewiedze, ale czy mozliwe jest zeby stalo sie cos poważnego, czy poprostu trzeba czasu zeby przeszło?
z gory dzieki
aha jesli chodzi o nazwe tych miesni to chyba bedą boczne ud, w kazdym badz razie po zewnetrznej stronie, ból na dosc dlugiej rozciagłosci
Zmieniony przez - barzini w dniu 2008-12-18 15:18:40
Krzysztof Piekarz
flex1976
gothikme
mnie ostatnio potrącił drugi raz w zyciu samochód i jak widzisz nadal zyje 
...nie dali mi rady 
