Bieg rekreacyjny w ekstremalnych warunkach

Witam, ostatnio w tv zapowiadają fale mrozów w związku z tym jestem ciekawy jak osoby biegające rekreacyjnie, również zimą, sobie z tym radzą? Biegacie w odpowiednich południowych godzinach, odpuszczacie na ten czas, czy też może hardcorowo podejmujecie wyzwanie nie patrząc na pogodę i trzymacie się swoich planów ?

dobre pytanie :D

odpowiednia odzież bielizna termoaktywna i pojechał:D

W zasadzie chodzi mi bardziej o osoby biegające rekreacyjnie a takowe zgodzimy się chyba wszyscy termoaktywnej odzieży nie maja, w zasadzie nie maja w większości również nawet odpowiedniego obuwia, a do dopiero specjalnie do tego przystosowanych ciuchów. Jak wiadomo można efekt zimna trochę ukrócić ubierając się ciepło, zakładając rękawiczki i ciepłą czapkę na głowę bo to chyba podstawa. W bieganiu w taką pogodę najbardziej chyba przeszkadza chyba jednak mroźne powietrze. Wydaje mi się że owinięcie szalikiem twarzy to raczej niezbyt dobry sposób na jego podgrzanie, ponieważ wtedy dochodzi do skraplania się wydychanego powietrza. A może nie jest to takie groźne? Chciałbym poznać Wasze opinie.

jesli rekreacyjny biegacz nie posiada tego wszystkiego co wymieniles, to rekreacyjny biegacz moze po prostu nie biega zima?

ja bym odpuścił, w końcu to tylko rekreacja ;p

heh.
skoro rekreacyjnie, to nie musisz w ekstremalnych warunkach :)
ja w te mrozy (biegam głównie wieczorami więc już wtedy ostro daje)zaopatrzyłem sie w biegowo-rowerowa-cokolwiek kominiarkę.
nawet do rekreacjnego biegania lepiej kupić odzież - w dekatlonie koszulka kosztuje 20 pln... na to polar chociażby z ciuchów i jakas kamizelka polarowa - tak biegam przy minus 10'c i jest ok.
wazne żeby głowę ochronić. a w zasadzie. powtarzając sie.
jak rekreacyjnie to nie biegaj na mrozie tylko idź na siłownie albo do fitnes klubu i na bierzni potrenuj :)
pozdro