Witam
Chodzi o ćwiczenie mięśni brzucha siedząc na maszynie, na której obracamy górną częścią tułowia w lewo i w prawo spinając skośne.
Mam pewne wątpliwości co do ćwiczenia. Na poprzedniej siłowni tej maszyny nie było...
Generalnie brzuch mam dosyć dobrze wyćwiczony, zarówno proste jak i skośne aktony, ale...
Siadam na maszynie, ustawiam wysokość siedziska, obciążenie na 1 belce -(chyba 7,5kg) i robię obroty.
Ruch jest powolny, spinam skośne, nimi wprawiam w ruch obrotowy (tu jeszcze muszę dobrze wyczuć ten ruch - bo to dla mnie nowa trajektoria - boję się, żeby ruchu nie przejęły prostowniki). Na końcu zatrzymuję ruch na 1,2 sekundy. Ręce traktuję tylko jako przytrzymanie maszyny.
Tymczasem jak patrzę na chudziny, czy pasibrzuchów, którzy robią obroty na tej maszynie na obciążeniu 30kg to zastanawiam się, czy ja robię źle, czy oni (sądzę, że oni , ale wyraźcie proszę swoje opinie). Myślę, że raz, że robią to rozpędem, dwa, że ciągną ramionami maszynę w lewo-prawo - a brzuch minimalnie pracuje.
Dobrze trenuję ? Czy dać sobie spokój z tą maszyną i wrócić do bocznych unoszeń tułowia ?
Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2009-01-19 18:52:52
Życie to niej**ajka...
Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.
Drobny cwaniak !