Koniec ćwiczeń=utycie??

Witam,
Pisze z takim zapytaniem,jezeli nigdy nie mialam jakis tendencji do tycia, ale ze 2 lata temu zaczelam sie styrasznie opychac i przy wzroscie 162 cm wazyłam 58 kg, schudłam do 50 kg i obecnie przez 2 lata utrzymuje tą wagę, tak + - 2 kg, ale faktem jest to,że ćwicze po godzinie aerobik 3 razy w tyg, a oprócz tego chodze do pracy, na uczelnie, mam bardzo aktywny dzień, więc szczerze mówiąc zastanawiam się czy nie zaprzestać, bo męczy mnie to, nie mam czasu na to 3 razy w tyg, zmuszam sie,a do tego bardzo malo zjadam, ok 1000-1200 kcal dziennie, i tu pojawia sie moje pytanie czy jesli zaprzestane ćwiczyć przy takim trybie życia i odżywianiu, to czy zaczne tyć?? bo okej nie chodzi mi o to żeby chudnąć, moge nie chudnąć, tylko że nie chce utyć do dawnej wagi, prosze o dopowiedz.
Pozdrawiam

jeżeli będziesz sie stosować do zasad prawidłowego-zdrowego odżywiania to nie,i jak nie będziesz jeść więcej kcl niż masz zapotrzebowanie to myślę że powinno byc ok,pozdrawiam

jak przestaniesz cwiczyc do docelowo utyjesz ok 2kg i tak zostanie przy zwyklym sposobie odzywiania. Ale jezeli chodzi o rzeczywiste spozycie kalorii to radze policzyc, bo jak utrzymujesz je na tk niskim poziomie rzeczywiscie to moze sie zdarzyc ze w przeciagu paryu lat wrocisz do swojej wagi i nie tylko.
Oczywiscie nie jest to bezwgledna prawda, moze sie tez zdarzyc, ze dla odmiany bedziesz miala tenedencje w druga strone - zasuszania sie.

Jezeli przytyje 2 kilo, to spoko, jakos przezyje, ale zastanawiam sie nad tym, co w takim razie moge zrobic, żeby zwiekszyć ilośc przyjmowanych kalorii, ale nie roztyc sie nagle, skoro mój organizm jest przyzwyczajony do tak malej ilosci.??

nagle sie nie roztyjesz, nawet efekt jo-jo nie jest nagly zwiekszaj stopniowo (co tydzien) po 100-200kcal i patrz co sie dzieje. Poki co daz do ok 1600kcal. Na razie staraj sie nie rezygnowac z cwiczen w tym czasie