Boks a masa miesniowa. Ciezko to razem pogodzic. Prosze o rade...

Boks i kulturystyka?? Czy te 2 sporty nie beda sie gryzc ze soba? Czy przez boks strace swoja mase miesniowa na ktora tak ciezko pracowalem? Co robic by pogodzic te dwie dyscypliny?? Zamierzam trenowac boks i nadal cwiczyc na silowni ale boje sie ze to wszystko mija sie z celem bo przeciez nie mozna miec wszystkiego.... Prawda...? Nie mozna byc duzym i zarazem trenowac areobowo i na dodatek ciezko bo przeciez boks jest tego typu dyscyplina... Co zbuduje na silowni strace na "ringu". Z czego zrezygnowac?? Prosze o rady....

Możesz to i to
dobra dieta i pozwoli Ci utrzymać masę
https://www.sfd.pl/[ART]_Siłownia_i_siła_fizyczna_w_sportach_walki-t407439.html
https://www.sfd.pl/Odzywianie_i_suplementacja_w_sztukach_walki_by_k3ho-t264181.html
https://www.sfd.pl/Potrzebujesz_Diete_Masz_Pytania_ZAJRZYJ-t379384.html
i wyszukiwarka
pozdr.

Zdecydowanie te dwie dyscypliny nie idą ze sobą w parze.,Sam miałem ten problem.,:D Ciężko jest zostawić z tyłu coś nad czym się pracowało tak ciężko i mozolnie a tym bardziej kiedy zdajesz sobie sprawę,że robienie czegoś zupełnie innego w dużym stopniu wymaże twoje dotychczasowe osiągi a twoje włożone w to wysiłki pójdą w odstawkę.,Dlatego wg mnie jedynym i najlepszym sposobem w twojej sytuacji będzie wybór lepszej ze stron a więc to co jest dla ciebie ważniejsze , to co daje/da ci tę niepowtarzalną radość życia,to do czego zostałeś stworzony.,Pozdrawiam;)

Musi sam zobaczyć jak to będzie u niego.
Jak chce boks trenować, to siłkę może dać jako dodatek, albo na odwrót.
Każdy organizm jest inny, więc jak nie spróbuję to nie będzie wiedział.

No jeżeli chcesz być w czymś dobry.,to niestety musisz się poświęcać tej jednej rzeczy.,W przeciwnym razie będziesz byle jaki,przeciętny.,a to nie jest takie rewelacyjne.,chyba że stawisz przed sobą inny cel niż bycie dobrym.,w takim układzie da się pogodzić te dwie rzeczy.,ale czy warto.,?!

Sprobuje to pogodzic ale bedzie ciezko... Mirasxl a ty co wybrales? Ktora ze stron? Twoje slowa sa madre lecz niestety najbardziej prawdopodobne...i boje sie ze bede musial tak zrobic jak mowisz...

A czym jest spowodowany twój strach.,?Grunt to wybrać właściwą drogę w życiu,ja wybrałem kulturystykę;D Chociaż na pewno osiągnął bym więcej i szybciej trenując boks,bo wiadomo jakim sportem jest kulturystyka.,osiągnął więcej w sensie materialnym, miałbym prawdopodobnie łatwiej w życiu.,Można zatem zadać pytanie ,dlaczego poszedłeś tędy,a nie na na skróty.,?Odpowiedz jest dla mnie bardzo prosta.,Bo ten sport jest tak niepowtarzalną rzeczą, dającą mi tak wiele,że nie wyobrażam sobie bez niego życia(już nawet nie mówię tutaj o korzyściach zewnętrznych;)a najdziwniejsze zarazem najlepsze w tym jest to, że to co czyni ten sport pięknym i niepowtarzalnym jest niezauważalne,a więc nie dla każdego.Nie wiem czy tego doświadczyłeś,ale jeżeli tak to myślę, że już znasz odpowiedz.,:D Przepiękna filozofia życia którą niesie ze sobą ten sport przekonała mnie do takiego a nie innego wyboru.,Czy ciebie przekonała?!Nie wiem,nie wiem w ogóle czym jest dla ciebie kulturystyka i ile dla ciebie znaczy.,Jeżeli znaczy tyle co dla mnie,to po prostu zostań przy tym i delektuj się korzyściami które z niej płyną ,jeżeli jest czymś zupełnie innym,to chyba wybierzesz to drugie.,Pozdrawiam

Stary... Ja w wieku 10-14 lat mialem anemie... Jadlem chleb z maslem przez caly dzien. Nie mialem wogole apetytu. Mieso z obiadu chowalem pod kartofle zeby mama nie widzial. Bylem najmniejszy w klasie. Moje kosci byly chude w barach bylem waski jak cholera. Mi to nie przeszkadzalo. Nigdy nie chcialem byc gruby. Myslalem ze jak bede chydy bedzie mi lepiej. Nikt sie nie bedzie smial itp. nadodatek bylem wysoki wiec bylo ok,...az do pewnego momentu. W gimnazjum zaczalem sie troche przejmowac. na poczatku bylo ok. Bylem wysoki i wydawalo sie ze jestem wiekszy od innych...ale tak nie bylo. Zaczalem od nich odstawac... Bylem czasami popychany ponizany moze nie az tak brutalnie ale mnie to bolalo... Zaczalem trenowac. Beznadziejne ale zawsze. Jadlem duzo rozwijalem sie i roslem ale nie tak jak chcialem. W 2 gimnazjum podnosielm w garazu 30kg na klate!!! W 3 wazylem 65 kilo i podnosilem 40. Lape mialem jak zapalke. na poczatku I liceum zaczalem powaznie cwiczyc. Z prawdziwmy planem treningowym itd. W listopadzie wazylem 69 kilo i mialem 28 cm w lapie. Po 6 miesiach przytylem do 75 i w lapie poszlo mi do 33!! Bylem zadowolony... w listopadzie tego roku bylem na bilansie w szkole. Okazalo sie ze przytylem 11kg przez rok!!! czyli prawie kilo na miecha. Teraz podnosze prawie 80 kg. Waze 79 w lapie mam prawie 36 i rosne dalej. Z malego chudego chlopczyka stalem sie duzym chlopcem. To jest w tym wszystkim najpiekniesze...ze jesli masz jakis cel to daz do niego staraj sie a na pewno sie uda! Mi sie udalo. Najwazniejsze jest to ze jestem teraz szanowany. Bo jestem duzy. Pracowalem na to ciezko ale sie oplacalo... Bez rzadbych serydow tylko naturalnie stalem sie wiekszy i o to w tym sporcie chodzi!
Tylko teraz pprzyszlo zawachanie. ciagnie mnie cos do tego boksu. Nie wiem co ale chce trenowac. Nie pogodze 2 rzeczy zapewne jak mowisz> Musze byc w czyms lepszy. Tylko to mnie satysfakcjonuje. Najgorsze jest to ze nie wiem jeszcze co to bedzie....

...a co jesli bede chodzil tylko miesiac na boks? Bedzie to mialo jakis znaczacy wplyw na moja mase miesniowa? Spadnie? Treningi sa 3 razy w tyg.

w pełni polecam boks! 3 treningi boksu i jeden na siłce, dobra dieta i nic nie stracisz, tylko zyskasz!!! będziesz miał kondycję o jakiej teraz możesz tylko marzyć i rzeźbę całego ciała. Pokazałeś sobie że dla chcącego nic trudnego to ja Ci teraz mówię że dasz rade ! ja dałem i byłem zadowolony. ważysz 79kg i mówisz że jesteś duży, więc naucz się boksować i poprzyj to argumentami ;)

Ok..skoro tak mowisz. Dzieki za rade Borat.