do 3 lat uczęszczam na treningi bokserskie. Powodem nie była jedynie
chęć uprawiania tej dyscypliny, lecz także wydało mi się to świetnym
pomysłem na zrzucenie ogromnego brzucha, grubych nóg i wszechobecnego tłuszczu.
Skoro tu piszę, to domyślacie się, że nie jestem zadowolony z wyników.
Generalnie nabrałem tu i tam mięśni, lepsza kondycja, zrzuciłem kilka
kilo, ale brzuch dalej jest i to brzydki. Jak tam patrzę na chłopaków, to
jak któryś ma więcej niż kilkanaście lat to też zalega mu tu i tam co sugeruje, że nie mamy
odpowiednich ćwiczeń.
Trochę czytałem tu na forum o odżywianiu - raczej radykalnych błędów tutaj nie popełniam.
Chciałbym wiedzieć, czy jak zapiszę się na siłownię i z częstotliwością 3 razy w tygodniu na ćwiczenia typu: rowerki, bieżnia, orbitrek, skakanka, to czy takie ćwiczenia pomogą mi ze zmniejszeniem "bębna"?
Jest tu na forum sporo wypowiedzi na temat 6 weidera czy ABS2 - ale moim zdaniem jest to trening na wyrobienie mięśni a nie zrzucenie sadła. Każdy wrzuca fotki "przed i po" ale każdy to jakiś 16latek co chce mieć jeszcze większy kaloryfer - a co z tymi co mają więcej niż "100 w pasie"... ?